Około godz. 20.10 wybuchł pożar w piwnicy  budynku przy ul. 3-go Maja 38, nieopodal skrzyżowania z ul. Sienkiewicza. Zagrożenie było na tyle poważne, że ewakuowało aż 27 osób. Stan siódemki z nich wskazywał na objawy podtrucia gazami pożarowymi, więc niezwłocznie odtransportowano rannych do szpitala w Zabrzu-Biskupicach. Wśród nich była trójka dzieci w wieku 2, 5 i 11 lat oraz czwórka dorosłych: dwóje w wieku 20 lat oraz 19- i 40-latek. Akcja ratowniczo-gaśnicza trwała do godz. 22.

Mieszkańcy twierdzą, że stare opony oraz węgiel i drewno na opał zgromadzone w piwnicy podpalili nieprzychylni sąsiedzi. Policja podejmie czynności, które mają wskazać winnych zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców.

Co ciekawe dzień wcześniej o podobnej porze również doszło do interwencji straży pożarnej. Tym razem jednak zagrożenie nie było aż tak duże i po zaledwie pół godziny udało się zgasić płonący w piwnicy tapczan.

Policjanci zatrzymali w sobotę rano 53-letniego mężczyznę, który podejrzany jest o czynności seksualne wobec nieletnich poniżej 15 roku życia. W sobotę rano dyżurny policji odebrał wieść o onanizującym się mężczyźnie w pobliżu kościoła św. Anny. Co gorsza, mężczyzna robił to publicznie, w obecności grupki dzieci przechodzących przez plac kościelny i drogę prowadzącą do ul. 3-go Maja.

Policjanci przybyli na miejsce od razu zatrzymali mężczyznę, który swoje zachowanie tłumaczył... spożyciem alkoholu. Stróże prawa niezwłocznie przesłuchali pełnoletnich świadków zachowania zabrzanina. Decyzją sądu 53-latek został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dziesięc lat więzienia.

Zabrzańscy policjanci znów uderzyli w pijanych kierowców. Tym razem głównie zatrzymywano tych, którzy cierpią na tzw. syndrom "dzień po". Akcję przeprowadzono na niedawno otwartej ul. Winklera. Akcja drogówki przyniosła obfite żniwa: zatrzymano aż ośmiu kierowców "na podwójnym gazie". 
Czterech z nich odpowie za wykroczenie - jazdę w stanie po użyciu alkoholu. Jak przypominają policjanci, to sytuacja, gdy kierowcy przekroczyli dopuszczalne 0,2 promila, lecz nie osiągnęli pułapu 0,5 promila. Zatrzymani kierowcy mieli od 0,4 do 0,46 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kolejna czwórka popełniła przestępstwa - ich wyniki sięgały od 0,56 do 0,82 promila.

Policjanci z komisariatu na Zaborzu zatrzymali 18-latka, któremu już wielokrotnie udawało się wchodzić w konflikt z prawem. Młody mężczyzna jest bardzo dobrze znany stróżom prawa z racji jego z każdym rokiem rosnącej kartotece. Tym razem jednak ujęto go po włamaniu do altanki, do którego doszło 8 marca. Wtedy wraz z dwoma pomocnikami "zwinął" części samochodowe oraz złom o sumarycznej wartości aż 600 złotych.

Więcej…

Znów doszło do kolejnego zatrzymania agresywnego pasażera autobusu. Tym razem do nieprzyjemnej sytuacji doszło w autobusie linii 81, gdzie wczoraj (10 marca) jeden z pasażerów zaczął nagle awanturować się z innym osobami.
Jeden z podróżnych od razu zadzwonił na pobliski komisariat, dzięki czemu mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z „czwórki”. 28-latek wciąż był agresywny – nawet wobec stróży prawa. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że miał on aż 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został więc odtransportowany do izby wytrzeźwień.

Wczoraj (10 marca) tuż po godz. 19 do dyżurnego policji wpłynęła alarmująca informacja o ucieczce pacjenta ze Szpitala Klinicznego nr 3.
Policjanci niezwłocznie przyjechali do szpitala i ustalili tożsamość 52-latka, rysopis i wreszcie możliwy ubiór, w jakim opuścił placówkę. Już po kilkudziesięciu minutach udało się mężczyznę znaleźć i odtransportować na dalsze leczenie. Już o godz. 20.30 wrócił do swojego łóżka, tłumacząc samowolne opuszczenie szpitala ważnymi sprawami osobistymi.

Około godz. 15.45 doszło do stłuczki przy Sądzie Rejonowym, na skrzyżowaniu ulic 3-go Maja i Bohaterów Warszawskich. Jak relacjonują policjanci, kobieta jadąca oplem astrą wymusiła pierwszeństwo na kierującym ciężarowym volvo. Oba samochody bardzo mocno ucierpiały w wyniku kolizji - astra nadaje się już tylko do kasacji, a ciężarówka straciła część zderzaka oraz prawe oświetlenie. Sprawczyni została ukarana mandatem.

Zabrzańscy policjanci przeprowadzili w ciągu ostatnich dwóch dni akcję „Poszukiwani”. Udało się ująć aż osiemnaście ukrywających się osób, w tym troje poszukiwanych listami gończymi.

W działaniach uczestniczyli nie tylko „kryminali” z komendy miejskiej, ale także stróże prawa z podległych komisariatów. 
Policja zatrzymywała głównie złodziei i włamywaczy. Pojawiło się jednak także kilku oszustów.

Policjanci zabrzańskiego Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali trzech mężczyzn usiłujących wczoraj przed południem wyłudzić kredyt na 30 tysięcy złotych w jednym z banków przy ul. 3-go Maja. Stróże prawa złapali ich na gorącym uczynku przy składaniu odpowiedniego wniosku w banku. Mężczyźni mieli przy sobie paralizator oraz broń.

Więcej…

Kiepsko - tak Marek Wypych, oficer prasowy KMP Zabrze, podsumował wyniki wczorajszej zmasowanej Akcji Trzeźwość na al. Korfantego. Przez kilka godzin trzypasmowy odcinek w kierunku Mikulczyc był zablokowany przez funkcjonariuszy zabrzańskiej drogówki, którzy kontrolowali trzeźwość wszystkich kierowców pojawiających się w tym rejonie.

Zatrzymano pięciu kierowców pod wpływem alkoholu (od 0,6 do 1,1 promila w wydychanym powietrzu) oraz jednego kierowcę z zakazem prowadzenia pojazdów za wcześniejsze przewinienia związane z jazdą "na podwójnym gazie".