OSZUSTWO. Kolejny raz doszło w Zabrzu do kradzieży na fałszywego urzędnika. Kobieta podająca się za policjantkę zadzwoniła do 85-letniego zabrzanina na stacjonarny numer telefonu. W trakcie rozmowy przekonała go, że jego syn spowodował wypadek, w którym ucierpiała kobieta w zaawansowanej ciąży, a jej nienarodzone dziecko zmarło. Jedynym wyjściem na uniknięcie więzienia dla syna miało być wpłacenie kaucji.

POLICJA. Do zdarzenia doszło wieczorem. Dyżurny zabrzańskiej komendy został powiadomiony, że samochód BMW, którego kierowca jest prawdopodobnie nietrzeźwy, wjechał na środek ronda Sybiraków. Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego. Jak się okazało, 50-letni mieszkaniec Zabrza rzeczywiście był pod wpływem alkoholu i rzeczywiście wjechał  na środek ronda.

POLICJA. 36-letni mieszkaniec Zabrza trafił do aresztu po tym, jak zatrzymał go dzielnicowy z II Komisariatu Policji w Zabrzu. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Do zatrzymania doszło podczas rutynowych działań mundurowego, takich jak sprawdzenie tożsamości. 

Podczas Świąt Bożego Narodzenia na zabrzańskich drogach doszło do aż dziesięciu kolizji, przy czym jedną spowodował nietrzeźwy kierowca. Zatrzymano też innego kierowcę, który kierował autem pomimo, że niewiele wcześniej pił alkohol. Tradycyjnie pełne ręce roboty mieli funkcjonariusze pionu prewencji, którzy w ciągu trzech świątecznych dni (od niedzieli do wtorku) podjęli prawie 200 interwencji: 43 z nich to były zgłoszenia do interwencji domowych, gdy - z powodu nadmiernego spożycia alkoholu - sytuacja wymykała się tam spod kontroli. Więcej…

ZATRZYMANIA. Policjanci do drzwi mieszkania poszukiwanego siedmioma listami gończymi zabrzanina przy ul. Chojnickiego  zapukali krótko po 6.30. 32-latek nie miał szans na ucieczkę, a pomimo to odmówił otworzenia lokalu. W związku z tym na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy często w takich przypadkach pomagają w wejściu do mieszkania. Kiedy już pojawili się na miejscu i rozpoczęli wyważanie, poszukiwany skapitulował. Więcej…

POLICJA. Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 14 przy ulicy Roosevelta 24. Według wstępnych ustaleń 23-letni kierujący samochodem seat ibiza, wyjeżdżając z parkingu, uderzył w 67-letnią kobietę, która szła po chodniku. Kobieta z urazem głowy i złamaniem ręki trafiła do szpitala. Na miejscu pracowali policjanci zabrzańskiej drogówki. Czynności w sprawie ciągle trwają.

OSZUSTWA. 42-tysiące złotych stracił 77-letni zabrzanin, który dał się namówić oszustom podającym się za pracownika banku do zainstalowania aplikacji szpiegującej na swym smartfonie. Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i rozwagę. Oszustwa „na pracownika banku” stały się bowiem w ostatnim czasie bardzo popularne. Niestety oszuści działają tak wiarygodnie, że gdy dzwonią do nas, to na ekranie telefonu wyświetla się numer infolinii z nazwą banku, dlatego połączenie nie wzbudza podejrzeń.

TRAGEDIE. Na mocno nadpalone zwłoki natknęli się zabrzańscy strażacy, wezwani w poniedziałkowy wieczór (27 listopada) do gaszenia pożaru mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Knosały w Kończycach. – Żywioł sprawił, że początkowo w zasadzie nie sposób było ocenić płci osoby zmarłej. W akcji biorą udział trzy zastępy ratowniczo-gaśnicze zawodowych strażaków oraz jednostka ochotników OSP. Na miejscu jest też policja i prokurator – powiedział nam dzisiejszego wieczoru mł. bryg. Wojciech Strugacz, rzecznik prasowy zabrzańskiej komendy PSP w Zabrzu.

ZATRZYMANIA. O tej sprawie było głośno także na naszych łamach. W lutym tego roku seniorka metoda "na policjanta" okradziona została z oszczędności. Oszuści zabrali jej blisko 340 tysięcy złotych. Policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy ustalili tożsamość i zatrzymali kolejnego z szajki złodziei.

Zabrzańscy policjanci zatrzymali 36-letnią mieszkankę, która 3 listopada - w jednym z mieszkań przy ulicy Goethego - zraniła nożem 47-letniego mężczyznę. Kobieta zaatakowała go powodowana konfliktem sąsiedzkim: krzyczała do niego, że go zabije, ale na szczęście poprzestała na rozcięciu skóry na jego głowie. Po zatrzymaniu i zebraniu materiału dowodowego usłyszała zarzut spowodowania obrażeń ciała i kierowania gróźb karalnych. Ponadto ustalono, że wcześniej (12 października) na ulicy Pułaskiego dopuściła się rozboju: zwabiła 40-letniego znajomego i wspólnie z innym sprawcą, używając przemocy, okradła go z telefonu. W przeszłości kobieta była już notowana za przestępstwa przeciwko mieniu. Więcej…