PROCES JERZEGO W. Zeznawała kolejna urzędniczka. Przesłuchanie kluczowego świadka przełożone... Email
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora    piątek, 18 maja 2012 14:38

 

WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI. Przed Sądem Rejonowym w Zabrzu odbyła się dziś kolejna rozprawa procesu karnego byłego lewicowego wiceprezydenta Zabrza, a obecnie radnego - Jerzego W. oraz dwóch biznesmenów. Samorządowiec oskarżony jest o korupcję i płatną protekcję przy rozstrzyganiu przetargu na dzierżawę i ugaszenie hałdy, za co grozi do 8 lat więzienia. Dodatkowo – i tym zajmuje się na razie sąd - prokuratura zarzuca Jerzemu W. przyjęcie łapówki od bohatera głośnej sprawy kryminalnej – Krystiana F. w zamian za korzystną wycenę jego działki, przy nabywaniu jej przez gminę. Niestety, dzisiaj znów nie udało się przesłuchać samego F. Zeznania złożyła za to kolejna pracownica Urzędu Miejskiego.

 

Sąd od kilku rozpraw ustala, dlaczego gmina – dokonując zamiany swojej działki na działkę należącą do Krystiana F. – wzięła pod uwagę wycenę (tzw. operat) przedstawioną przez samego kontrahenta, rezygnując z dokonanej wcześniej (niższej) wyceny na własne zlecenie. O tym, że stało się tak na polecenie Jerzego W. – a prokuratura twierdzi, że zrobił to za łapówkę - wiadomo z notatki służbowej sporządzonej przez  Barbarę Winiarska, ówczesnego kierownika referatu regulacji stanów prawnych w wydziale gospodarki gruntami Urzędu Miejskiego. Dzisiaj ta urzędniczka potwierdziła, iż choć nie pamięta okoliczności sporządzenia notatki, to na pewno operat dostała.... - ...od prezydenta, który dostał go od F.. Dostałam go wraz z decyzją, że ten operat ma być podstawą dalszych działań. To było ustne polecenie.

Urzędniczka, jak i zarówno oskarżony W., utrzymują jednak, że operaty w takich transakcjach pełnią tylko rolę szacunkową. - W sprawach dotyczących nabycia nieruchomości znikąd nie wynika obowiązek o sporządzaniu operatów. Przebieg negocjacji i ustalenia wynikają z woli obu stron. Ta sprawa była zaś trudna ze względu na postawę Krystiana F., a jednocześnie bardzo pilna. Jako urząd byliśmy zdeterminowani, żeby ją  sfinalizować, bo w grę wchodziła utrata środków z Unii Europejskiej – zaznaczała Barbara Winiarska. 

Gdy jednak sąd dociekał jak często urząd brał pod uwagę operaty petentów - w dodatku nie przechodzące przez biuro podawcze, a wręczane osobiście wiceprezydentowi - świadek dwukrotnie udzielał wymijających odpowiedzi. Wreszcie padło więc pytanie wprost:
- Czy przypomina sobie pani inną taką sytuacje?
- Myślę, że w przeszłości mogło się tak zdarzać.
- Ale przypomina sobie pani konkretny przypadek?
- Nie. Ale nie wykluczam, że takie sytuacje były.

W podsumowaniu Barbara Winiarska stwierdziła, że jej zdaniem wszelkie procedury wynikające tak z ustawy o gospodarce nieruchomościami, jak i wewnętrznych przepisów urzędu, zostały w tej transakcji dopełnione. 
Dodatkowo – odpowiadając na pytanie Jerzego W. – świadek odniosła się do zarzutów, jakie padły z ust zeznającego w ubiegłym miesiąca Janusza C. (czytaj TUTAJ), który zeznał, iż F. wręczał urzędniczkom perfumy, by zyskiwać ich przychylność: – Czytałam o tym w Głosie Zabrze... Jestem oburzona tymi pomówieniami!

Barbara W. była jedynym zeznającym dzisiaj świadkiem, bowiem przesłuchanie samego Krystiana F. znów nie doszło do skutku. W rozprawie nie brał bowiem udział adwokat Jerzego W., a temu bardzo zależało na jego obecności przy tym akurat przesłuchaniu. Sędzia, mimo iż adwokat nie usprawiedliwił nieobecności (wg relacji Jerzego W. – zachorował), przychyliła się do tego wniosku i ustalił kolejny nowy termin przesłuchania Krystiana F. na 15 czerwca (godz. 9).

 

 

 

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA