ZABYTKI. Dokładnie 1074,13 zł udało się zebrać 1 listopada podczas kwesty na cmentarzu żydowskim w Zabrzu. Pieniądze zostaną przeznaczone na podstawowe prace porządkowe na terenie nekropolii. Niestety, nie starczy ich – wbrew założeniom Dariusza Walerjańskiego, przewodniczącego społecznego komitetu ochrony tego cmentarza - na naprawę ogrodzenia.

– Zdołamy jednak wydrukować kolejną edycję przewodnika po cmentarzu, tym razem w języku niemieckim. Rok temu nazbieraliśmy ponad 2,4 tys. złotych, teraz nie dopisała chyba pogoda... Walerjański ma jednak nadzieję pozyskać jeszcze jesienią sponsorów, którzy wesprą go w koniecznej naprawie bramy wejściowej. W ciągu całego roku np. dużej pomocy na rzecz cmentarza udzieliły: firma Hotprint z Zabrza, uczniowie Zabrzańskiego Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego oraz Stanisława Gałda, a także Wydział Zarządzania Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Zabrzu. - Cieszymy się z każdej złotówki i wszelkiej innej pomocy – mówią Natalia Ulfig i Joanna Fąfara, które kwestowały przy złej pogodzie wiele godzin.

Miejsce odwiedziła prezydent Małgorzata Mańka-Szulik, obiecując, iż pomoże w sprawie wywozu z niego nieczystości (głównie liści). Nie zabrakło również gości z zagranicy, m.in. z Berlina oraz z wielu miast Śląska, a także centralnej Polski. W sumie przez cmentarz przewinęło się około 450 osób.

Kwesta na cmentarzu żydowskim w Zabrzu była jedyną w województwie śląskim prowadzoną na terenie nekropoli wyznania mojżeszowego. Warto przypomnieć, iż cmentarz założony został w 1871 r. i funkcjonował do 1954 r. Od 1992 r jest wpisany do rejestru zabytków, a jego właścicielem jest Skarb Państwa.