PRZESTĘPCZOŚĆ. Do najpoważniejszego zdemolowania zabrzańskiego cmentarza żydowskiego w historii miasta doszło na początku obecnego tygodnia. Chodzi o zabytkową, nieużywaną już nekropolię przy ul. Cmentarnej na os. Zandka. Jak przekazał nam Sebastian Bijok z komendy policji, w sumie uszkodzonych zostało 46 nagrobków. Straty szacowane są w setkach tysięcy złotych. Stróże prawa już wytypowali jako potencjalnych sprawców dwóch braci – mieszkańców tejże dzielnicy.

Do pierwszej demolki cmentarza doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy to uszkodzonych zostało 26 nagrobków żydowskich. Sprawcy byli jednak bardzo zdeterminowani w swym działaniu, bo nim policja zdążyła dokładnie zinwentaryzować straty, zaatakowali także kolejne nocy. Tym razem rozbili lub przewrócili 20 nagrobków.

- Na miejscu dewastacji działa policyjni technicy, sprowadzono też psa tropiącego. Efektem tej pracy było zatrzymanie dziś dwóch potencjalnych sprawców – braci mieszkających w tejże dzielnicy. Na razie umieszczono ich w izbie zatrzymań, wkrótce dowiemy się więcej o ich ewentualnym udziale i motywacji – powiedział nam dziś w południe Sebastian Bijok z zabrzańskiej komendy policji.

foto: fb/cmentarz żydowski