Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora
poniedziałek, 31 stycznia 2022 21:38
|
NASZE DROGI. Policjanci z zabrzańskiej drogówki uczestniczyli w niecodziennej interwencji. Otóż eskortowali oni prywatny samochód z 7-miesięcznym niemowlęciem, które podczas upadku uderzyło się w głowę. Policjanci pomogli w ten sposób przerażonej rodzinie sprawnie i bezpiecznie dotrzeć do szpitala dziecięcego.
W miniony piątek policjanci z zabrzański drogówki — starszy sierżant Michał Dajos i posterunkowy Daniel Kalisz pełnili służbę na drodze krajowej numer 88. W trakcie patrolu zauważyli volo, które przekroczyło dopuszczalną prędkość. Samochód został więc zatrzymany do kontroli.
- Jego kierowcą okazał się 45-latek, który wiózł swoją 7-miesięczną wnuczkę do szpitala. Z relacji matki dziecka, która również była w samochodzie, wynikało, że dziecko podczas zabawy upadło i uderzyło się w głowę. Od tamtej chwili płakało i wymiotowało, a matka nie potrafiła go uspokoić – relacjonuje Sebastian Bijok z komendy policji w Zabrzu.
Policjanci nie tracąc cennego czasu zdecydowali się pomóc, eskortując samochód z dzieckiem do najbliższego szpitala. Tam zajęli się nim medycy. Jak później ustalili policjanci, niemowlę po badaniach wróciło do domu, gdyż jego życiu i zdrowiu jednak nie zagrażało niebezpieczeństwo. |