DZIAŁANIA POLICJI. Zabrzańscy kryminalni wytropili w Gliwicach mężczyznę, który groził wysadzeniem w powietrze budynku Urzędu Miejskiego w Zabrzu. Jak się jednak okazało, alarm był fałszywy. Podejrzany wpadł w ręce stróżów prawa kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu i trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Grozi mu do 8 lat więzienia.

- Mężczyzna wczoraj rano zadzwonił na telefon alarmowy 112 i poinformował, że przy ulicy Religi, w zabrzańskim magistracie, został podłożony ładunek wybuchowy. Na miejsce skierowano policyjnych pirotechników z psem wyszkolonym do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych. Podczas gdy policjanci przeszukiwali pomieszczenia urzędu, kryminalni namierzyli i zatrzymali w Gliwicach 27-letniego mieszkańca Zabrza – informuje Agnieszka Żyłka z komendy policji w Zabrzu.

Po sprawdzeniu budynku i terenu przyległego okazało się, że był to jednak fałszywy alarm.