DZIAŁANAI DROGÓWKI. Z powodu wyjątkowo trudnych warunków drogowych w miniony weekend w Zabrzu doszło aż do 18 zdarzeń drogowych. 17 z nich to niegroźne dla życia i zdrowia kolizje, ale w przypadku jednego ze zderzeń, do szpitala trafiła 53-letnia kobieta. Jak się okazało zabrzanka przechodziła przez ul. Lipową w miejscu niedozwolonym, wprost pod jakdące daewoo. - Kierowca nie mógł jej zauważyć, bo wyszła zza drzewa. Kobieta z ogólnymi potłuczeniami trafiła do szpitala - mówi Agnieszka Żyłka z zabrzańskiej policji.

Funkcjonariusze wykorzystali również nowe przepisy. W niedzielę tuż po godz. 22 na odcinku autostrady A1 przy zjeździe Zabrze-Północ kontrolowali audi. - Podczas wykonywanych czynności okazało się, że 39-letnia mieszkanka Miechowa kierowała samochodem pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kobieta popełniła przestępstwo, za które grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Obligatoryjnie samochód został zabezpieczony na koszt właścicielki na parkingu strzeżonym. Przypominamy wszystkim kierującym o obowiązujących od 18 maja nowych przepisach w ruchu drogowym - dodaje Żyłka.

Z nowych przepisów odpowie również 51-letni zabrzanin, który z dwoma promilami we krwi usiłował zaparkować renault clio i uderzył w zaparkowanego przy ul. Długiej Opla. Zatrzymanemu grozi nie tylko 2 lata więzienia, ale także zakaz prowadzenia pojazdów, którego minimalny okres wynosi obecnie 3 lata i świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, które sąd orzeka obligatoryjnie.