Tacy sami - rozmowa z Jerzym Cieślarem, prezesem Zakładów Metalowych Postęp SA Email
Wpisany przez Elżbieta Skwarczyńska-Adryańska napisz do autora    niedziela, 29 kwietnia 2012 12:28

TRZY NA CZY.  JERZY CIEŚLAR (61 lat) jest prezesem Zakładów Metalowych Postęp SA w Zabrzu (dawniej Spółdzielnia Inwalidów Postęp), będących jednym z najbardziej znanych dostawców wyrobów metalowych dla przemysłu motoryzacyjnego (produkuje m.in. elementy karoserii i siedzeń samochodowych, układy wydechowe). 46 procent załogi stanowią osoby niepełnosprawne, między innymi głuchonieme i epileptycy. Cieślar jest związany z zakładem od 25 lat, a kieruje nim od szesnastu. Jest absolwentem Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej, od trzech kadencji piastuje stanowisko prezesa Zabrzańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Ma żonę, dwoje dorosłych dzieci i dwoje wnuków. Interesuje się sportem, kibicuje Górnikowi. Namiętnie jeździ na nartach i pływa.

- Czy nowe przepisy o zatrudnieniu niepełnosprawnych pogorszą sytuację takich zakładów jak Postęp?

 

- Już dziś nie mamy statusu zakładu pracy chronionej. Od lipca, takie zakłady będą musiały zatrudniać co najmniej 50 procent niepełnosprawnych. Jednak już od początku przyszłego roku dofinansowanie do każdego niepełnosprawnego, które teraz jest zróżnicowane, będzie w obu typach zakładów identyczne. Dla zakładów „otwartych” - takich jak nasz - minimum, przy którym będzie ono przysługiwać wynosi 20 procent niepełnosprawnych, a ten wymóg spełniamy.



- Czy ciężki profil produkcji nie jest przeszkodą dla pracowników, z dużymi ubytkami słuchu bądź głuchoniemych?

- Rzeczywiście, nie ma u nas pracy lekkiej, jak na przykład w większości zatrudniających inwalidów firm ochroniarskich. Oczywiście osoby z niedosłuchem nie pracują u nas na prasach, bo to mogłoby spowodować zaostrzenie się choroby. Jednak część maszyn obsługują bez problemu, bo zamiast sygnałów dźwiękowych stosujemy w nich sygnały świetlne. Niedosłuch nie jest wadą, która uniemożliwia pracę na hali produkcyjnej. Dawniej, gdy hałas w podobnych miejscach był znacznie większy, nawet zdrowi robotnicy często posługiwali się między sobą umownymi gestami. Dla głuchoniemych to naturalny sposób kontaktu.



- Czy tak duży procent niepełnosprawnych, który był jednym z warunków przekształcenia zakładu w spółkę pracowniczą, to dobrze dla Postępu czy źle?

- Pracuję z niepełnosprawnymi od lat i uważam ich nie tylko za równorzędnych, ale i często lepszych pracowników. Oni cenią sobie pracę, są bardzo sumienni. Przepisy nie pozwalają wprawdzie na zatrudnianie niepełnosprawnych w godzinach nocnych czy w nadgodzinach (choć często sami o to się upominają), ale nasi pracownicy nadrabiają to swoim zaangażowaniem. Zatrudniłbym jeszcze więcej takich osób, ale na razie większość woli istniejące w okolicy zakłady aktywności zawodowej, gdzie praca jest lżejsza, a udogodnienia socjalne większe. (eska)


 
Zobacz także

» Przywróćmy Zabrze mieszkańcom. Rozmowa z radnym MIROSŁAWEM DYNAKIEM, jednym z zabrzańskich liderów ugrupowania marszałka Kornela Morawieckiego – „Wolni i Solidarni”

OGŁOSZENIE. - Dla wielu obserwatorów życia publicznego Zabrza wielkim zaskoczeniem, ale i rozczarowaniem był fakt, iż tutejsze struktury Kukiz’15 dosłownie w ostatniej chwili nie wystawiły pana jako swego kandydata do wyborów...

» Szpitalne specjały – rozmowa z Joanną Jurkiewicz, dietetyk w zabrzańskim szpitalu

TRZY NA CZY. JOANNA JURKIEWICZ (31 lat) – dietetyk w Szpitalu Miejskim przy ul. Zamkowej w Zabrzu. Urodzona w Zabrzu, absolwentka III Liceum Ogólnokształcącego i Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Uwielbia turystykę górską i...

» Kolorowa czerń – rozmowa z Romanem Starakiem

TRZY NA CZY. ROMAN STARAK (86 lat) – pochodzi z Tarnopola, ale całe powojenne życie związał z Zabrzem i kilkoma śląskimi uczelniami, na których wykładał sztuki plastyczne. Uprawia przede wszystkim grafikę, ale także rysunek i malarstwo....

» Na tubie każdy umie? - rozmowa z Jakubem Urbańczykiem, znakomitym tubistą

TRZY NA CZY. JAKUB URBAŃCZYK (34 lata) - pochodzi z Bytomia, ukończył Akademię Muzyczną w Katowicach oraz liczne zagraniczne kursy, był stypendystą Ministra Kultury i Sztuki. Od roku 2002 roku jest tubistą Narodowej Orkiestry Symfonicznej...

» Blog jak życie - rozmowa z Justyną Mazur, laureatką konkursu Blog Roku

TRZY NA CZY. JUSTYNA MAZUR (29 lat) – autorka bloga Krótki poradnik jak ogarnąć życie (www.krotkiporadnik.pl), który w tegorocznym konkursie Blog Roku wygrał kategorię Życie i społeczeństwo. Od urodzenia związana z Zabrzem, teraz...
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA