Drogowcy zakorkowali centrum Zabrza. Bo asfalt był za twardy Email
Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora    sobota, 14 września 2013 15:18

walecNASZE DROGI. Ekipy remontowe wręcz sparaliżowały na kilka dni ruch drogowy przy ulicy Stalmacha w czasie największego, powakacyjnego szczytu komunikacyjnego w Zabrzu. Na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich i Infrastruktury Informatycznej przystąpiono bowiem do gruntownego remontu tej jezdni - strategicznej wręcz dla układu komunikacyjnego miasta. W efekcie zakorkowało się całe śródmieście, a przejazd kilkusetmetrowego odcinka spod centrum handlowego Platan do zakładów Powen i dalej ul. Wolności zajmował nawet pół godziny!

- Dlaczego takich newralgicznych prac nie wykonano w czasie wakacji, wieczorami lub w weekendy? Nie dość, że gigantyczne utrudnienia powoduje przebudowa torowiska tramwajowego przy ul. 3 Maja, to jeszcze zgotowano nam taki kocioł w tej części śródmieścia – denerwowali się kierowcy, którzy 3 września ugrzęźli przy Stalmacha z powodu wprowadzenia doraźnego ruchu wahadłowego.

Jak tłumaczy Adam Kołatek, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich, prace miały rozpocząć się wcześniej, ale były odkładane z powodu innych inwestycji drogowych w mieście – ostatecznie zaplanowano je na ostatnie dni wakacji (29 sierpnia-1 września), ale robotników spotkała przykra niespodzianka. Okazało się, że jezdnię tworzy nietypowy rodzaj starego asfaltu, który jest trudny do kruszenia i wycięcia. To spowolniło tempo inwestycji. – A wykonawca nie zgodził się na prace nocne tłumacząc, iż za dnia znacznie lepiej wszystko widać. Z drugiej strony nie chcieliśmy też zakłócać ciszy nocnej okolicznym mieszkańcom. Nie było więc wyjścia, musieliśmy kończyć prace w poniedziałek i wtorek – mówi dyrektor Kołatek. Obiecał, że to już definitywna końcówka inwestycji.

Modernizacją jezdni zajmował się Zakład Robót Drogowych Orfin z Bytomia. Prace objęły swym zasięgiem 600 metrów kwadratowych, kosztowały blisko 40 tys. zł.

- Musieliśmy zdecydować się na gruntowniejszy remont, bo wiosenne, czterokrotne doraźne łatanie tej ulicy nie przyniosło żadnego rezultatu – podsumowuje Kołatek. 

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA