W zabrzańskim Neonet zapachniało PRL-em rodem z kabaretów Laskowika: to klient zabiega o kupno towaru, zaś personel stara się zbyć „intruza” Email
Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora    poniedziałek, 12 września 2016 18:25

INTERWENCJE. Świat handlowych zasad i prawideł mocno się zatrząsł w posadach w zabrzańskim salonie znanej, ogólnopolskiej sieci sklepów Neonet, oferującej sprzęt RTV i gospodarstwa domowego. Podczas sierpniowej akcji promocyjnej niektóre z towarów widniejących na sklepowych półkach i wystawach - choć wcale nie za pół darmo - były nie do kupienia, personel po ostatnie sztuki smartfonów odsyłał do sklepów na drugim końcu Śląska, zaś na rozpatrzenie wniosku kredytowego czekało się kilka dni, choć u konkurencji za ścianą Potrzebowano na to kwadrans. A gdy w końcu bank promocyjną sprzedaż ratalną zatwierdził, ekspedienci odmawiali podpisania umowy końcowej i wydania towaru twierdząc, że… tak zdecydował kredytodawca. Było więc jak w czeskim filmie: nikt nic nie wiedział. Dopiero pod wpływem naszej interwencji wrocławska centrala sieci postanowiła zrobić porządki w swej zabrzańskiej placówce i wysłać personel na szkolenia.

 

Nieco starsze pokolenie pamięta zapewne kultowy program satyryczny Zenona Laskowika i Bohdana Smolenia Z tyłu sklepu, w którym klient warzywniaka usilnie dopytuje o kolejne partie towaru, a coraz bardziej zirytowany ekspedient odpowiada niezmiennie, że „nie ma”. – A co jest? – rzucał w końcu bezradny klient. – Ja jestem! – odpowiadał z triumfem sprzedawca.

Od tamtych czasów, pokazujących istotę handlu w centralnie sterowanym ustroju, minęły grubo ponad trzy dekady, tymczasem nieco podobną filozofię zarządzania relacją sprzedawca – klient odkryliśmy pod koniec sierpnia w zabrzańskim sklepie sieci Neonet. Osobiście uczestnicząc w kolejnych epizodach tej handlowej farsy wciąż się zastanawialiśmy: gdzie jest ta ukryta kamera!? Sytuacje wydawały się bowiem tak absurdalne, że aż były niewiarygodne.


OBSZERNY ARTYKUŁ PRASOWY NA TEN TEMAT ZNAJDZIECIE PAŃSTWO W OSTATNIM, DRUKOWANYM GŁOSIE ZABRZA I RUDY ŚL. DOSTĘPNYM W KIOSKACH I SALONACH PRASOWYCH

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA