ZANDKA. Przerażające chwile przeżyli dziś w nocy mieszkańcy budynku przy ul. Krakusa 6. Dzisiejszej nocy o godz. 23 zaledwie kilkaset metrów od komendy straży pożarnej wybuchł pożar w mieszkaniu na parterze.

Na miejsce wydysponowano trzy zastępy straży pożarnej. Ewakuowano wszystkich mieszkańców dwupiętrowego budynku. Na szczęście udało się okiełznać płomienie.

Udało się także ustalić powód pożaru: mieszkanie podpalił 44-letni lokator parteru. Policjanci ujęli go i zawieźli na izbę zatrzymań w komendzie.

- Nie znamy powodu takiego zachowania mężczyzny - tłumaczy aspirant Krzysztof Ciach z KMP Zabrze. - W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Będziemy mogli go przesłuchać dopiero wtedy, kiedy dojdzie do siebie.

Zniszczeniu uległo całe mieszkanie. Częściowo spłonęła także klatka schodowa, a całkowitemu zniszczeniu uległa instalacja elektryczna w sieni.