ŚRÓDMIEŚCIE. Zgodnie z naszymi zapowiedziami z ostatnich dni, w piątek wieczorem - w dniu zakończenia roku szkolnego tegorocznych maturzystów - w Zabrzu rozpoczęła się hucznie zapowiadana akcja META. O godz. 18 na scenie zaimprowizowanej na schodach Teatru Nowego pojawił się pierwszy z zapowiadanych zespołów muzycznych, zaś na placu Teatralnym zaczęła gromadzić się nie tylko młodzież, ale wręcz całe rodziny. Oprócz uśmiechniętych i zadowolonych twarzy maturzystów zobaczyć można było także różnokolorowe balony z nazwą naszego miasta. Wszak to właśnie gmina Zabrze, a dokładnie Centrum Organizacji Pozarządowych po raz pierwszy w historii zaproponowało taki sposób hucznego zakończenia edukacji.

KULTURA – KONCERT. Trwający od 14 kwietnia na Śląsku VII Międzynarodowy Festiwal im. Grzegorza Gerwazego Gorczyńskiego (wybitnego kompozytor okresu baroku pochodzącego z Bytomia), poświęcony muzyce klasycznej, zawitał dzisiaj w specjalnej odsłonie do Zabrza – w jego ramach w Miejskim Ośrodku Kultury koncert dał Stanisław Soyka. Artysta śpiewał m.in. wiersze Czesława Miłosza (Poeta pamięta), Agnieszki Osieckiej, a także utwory z repertuaru Czesława Niemena (te mniej znane, w tym wiersz Iwaszkiewicza) czy Boba Dylana. Nie zabrakło także sonetów Szekspira i oczywiście największych hitów: Absolutnie nic czy Cudu niepamięci.

FESTIWAL IM. KROCZKA. W Zabrzu trwa Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej im. Norberta Kroczka. Wtorek stał pod znakiem „Dnia Tańca”. W Miejskim Ośrodku Kultury Guido przy ul. 3 Maja wystąpiło kilkanaście zespołów tanecznych z całego Zabrza i z różnych ognisk pracy pozaszkolnej.

Na scenie pojawiły się dzieci w różnym wieku: od zerówkowiczów aż po nastolatki. Widzieliśmy liczne formy taneczne i różnoraki akompaniament muzyczny. Doznania artystyczne były przednie, a tym, którzy nie mogli przybyć na pokaz, dedykujemy nagranie jednego z bardziej oryginalnych występów – zespołu tanecznego Maczki z OPP 1 w Mikulczycach (założonego i prowadzonego przez Małgorzatę Makowską), który zaprezentował muzyczną, krótką bajkę o muszce i pająkach.

Tak świetnej sztuki współczesnej w Teatrze Nowym dawno nie widziałam! I tu nie tylko ukłon pod adresem autora Nieskończonej historii, któremu w pigułce, w krzywym zwierciadle, udało się wykpić większość wad i przywar współczesnego Polaka. Siedząc na widowni, czułam się, jakbym przez dziurkę od klucza obserwowała swoich sąsiadów! Kapitalna reżyseria Uli Kijak, wspaniała scenografia (w której udział miała zresztą spora grupa zabrzan, którzy zdecydowali się przekazać Teatrowi sporo cennych, będących świadkami minionego czasu przedmiotów) i choreografia. Czytając wcześniej pełne "świętego oburzenia" opinie części widzów premierowego spektaklu i obserwując zabiegi, jakie część osób (jak się okazało, łącznie z dyrektorem Teatru Nowego) podjęła, by wymóc na twórcach sztuki "złagodzenie przekazu" (czytaj TUTAJ), zaczęłam się w pewnym momencie zastanawiać, czy aby na pewno oglądam tę samą sztukę.

FOTOGRAFIA. Już dziś o godz. 20 w Galerii Melina w Gliwicach przy ul. Częstochowskiej odbędzie się wernisaż wystawy fotografii Krzysztofa Wyszko. Autor jest zabrzaninem i od wielu lat dokumentuje konstrukcje i budowle przemysłowe, a także posindustrialne krajobrazy. Większość z fotografii została wykonana na Górnym Śląsku. I choć każdy zna te widoki, Wyszko nie raz potrafi zaskoczyć nowym spojrzeniem.

Serdecznie zapraszamy!

SZTUKA. Wokół ostatniej premiery w Teatrze Nowym narosło sporo kontrowersji. "Nieskończona historia" stała się zarzewiem konfliktu między dyrekcją teatru a autorami sztuki. Sprawę miała nawet rozstrzygać prezydent Małgorzata Mańka-Szulik na specjalnie zorganizowanym dla niej spektaklu. Oburzyła się nie tylko załoga teatru, ale również poseł Borys Budka. - Jeżeli prawdą jest, że miał być specjalny spektakl dla pani prezydent Zabrza, to doszliśmy do granic absurdu. To jak powrót do PRL-u, gdzie partyjni dygnitarze mieli prawo do narzucania, co dla widza jest dobre - napisał na swoim profilu na Facebooku.

Poniżej publikujemy list otwaty twórców spektaklu zamieszczony na e-teatr.pl.

SZTUKA. Ceniony nie tylko na Śląsku, ale i w kraju, jeden z nielicznych zespołów artystów nieprofesjonalnych (działa nieprzerwanie od 1956 roku) - Grupa 18 Obsydian, nie tylko ma w Zabrzu nową salę wystawową, ale także nowych członków. Na opisywanej przez nas już ekspozycji w nowej galerii (pracownia w Centrum Edukacji Twórczej przy ul. Korczoka 98) swe prace pokazywała przybyła do grupy pod koniec ubiegłego roku rudzianka.

- O Obsydianie dowiedziałam się z różnych źródeł, czytałam o nim w gazetach i w Internecie – mówi Iwona Wolańska-Stachurska. – Potem pocztą pantoflową przekonywano mnie, iż to grupa do której warto przystać ze względu na znakomity klimat oraz artystyczną opiekę sprawowaną zarówno przez Marzenę Toczyłowską, jak i poprzez wzajemną wymianę doświadczeń. To wszystko prawda.  Więcej…

SZTUKA. Setne urodziny Bolesława Książka, wybitnego ceramika i kierownika artystycznego spółdzielni Kamionka, obchodzone będą w tym roku w Łysej Górze (Małopolska). O pomoc w zorganizowaniu oprawy plastycznej organizatorzy zwrócili się do... Muzeum Miejskiego w Zabrzu.

Łysa Góra znana jest z zakładu produkującego wyroby ceramiczne. Technikum powstałe przy firmie szybko uzyskało status szkoły artystycznej, a wyroby spółdzielni sprzedawane są na całym świecie. Być może nawet niektóre z nich zdobią nasze stoły czy półki? Powiązanie z Zabrzem nie wynika jednak z użytkowych solniczek czy wazonów, lecz olbrzymich ściennych obrazów.  Więcej…

FOTOGRAFIA. Nasz Czytelnik, Piotr Szafarz, wysłał nam fotoreportaż, który jest zapisem piątkowej przejażdżki specjalnym tramwajem po torach Zabrza. Zabytkowy pojazd przygotowało Muzeum Śląskie w Katowicach, a w środku odnaleźć można było wystawę o zwyczajach wielkanocnych na Śląsku. - Załoga tramwajarzy pasażerom umilała podróż prezentami w postaci jajeczek wielkanocnych, rzeżuchy, wydania okolicznościowej gazety i ...uśmiechu - dodał Pan Piotr.

Następna okazja do przejażdżki już 5 kwietnia. Tramwaj stanie na pl. Wolności o godz. 16.13. A tymczasem zapraszamy Was do zapoznania się ze zdjęciami, a Czytelnikowi dziękujemy za nadesłane zdjęcia.

TEATR. Nieskończona historia to sztuka prowokująca. Do rozmów, sporów (nawet kłótni), przemyśleń, czasem do śmiechu. Wzbudza lęk, oburzenie, chwilami wywołuje wspomnienia. Zmusza do nieustannej gonitwy za tekstem i trudnych rozważań. Jest spektaklem trudnym zarówno dla odbiorcy, jak i zespołu aktorskiego, któremu mimo niedociągnięć i potknięć (zapewne tylko na premierze) należą się wielkie brawa.