ŚRÓDMIEŚCIE. 34-letni zabrzanin na przystanku autobusowym nagle wyjął pistolet i przeładował go na oczach grupy współoczekujących na przewóz. Do zdarzenia doszło wczoraj przy ul. DeGaulle'a o godz. 12.15. Przerażeni niedoszli pasażerowie pospiesznie oddalili się i zawiadomili policję. Już po chwili na miejscu pojawili się dysponujący rysopisem i wsparciem kamer miejskiego komonitoringu policjanci z oddziału prewencji. Przy mężczyźnie odnaleziono pistolet gazowy.

Mało tego sprawca okazał się być kompletnie pijany - policyjny alkomat wykazał 1,9 mg/l, czyli niespełna 4 promile alkoholu! - Obecnie wiadomo, że 34-latek nie posiadał zgody na posiadanie broni, co jest przestępstwem za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - mówi rzecznik zabrzańskiej policji, Marek Wypych. Policjaci sprawdzają czy broń nie była używana w przeszłości w jakichś przestępstwach.

^{źródło: materiały Policji}