Tragedia w Biskupicach: ojciec oskarżony nie tylko o zabójstwo dwumiesięcznego dziecka, ale i tzw. "inną czynność seksualną"! Email
Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora    czwartek, 26 stycznia 2012 12:46

BISKUPICE. Prokuratura Rejonowa w Zabrzu zakończyła śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia w głośnej sprawie śmierci dwumiesięcznego niemowlęcia, do której doszło w połowie ubiegłego roku w Biskupicach. Śledczy są przekonani, że tej makabrycznej zbrodni w swym własnym mieszkaniu przy ul. Mrozka dopuścił się ojciec dziecka – 30-letni dziś Daniel S. Prokuratura oskarża go także, że już wcześniej spowodował u chłopczyka złamanie nogi i ręki. Co szokujące, a co nie było dotąd ujawniane, przed śmiercią niemowlę było poddane tzw. innej czynności seksualnej, w efekcie czego doszło do częściowego rozerwania odbytu malca do głębokości 4 centymetrów! Także o ten czyn oskarżono formalnie przebywającego obecnie w areszcie Daniela S.

Andrzej Galas – szef zabrzańskiej prokuratury przyznaje, że nawet on – śledczy przez lata stykający się z najcięższą przestępczością – jest wstrząśnięty ustaleniami śledztwa. – To jedna z bardziej makabrycznych spraw o zabójstwo ostatnich lat w Zabrzu – uważa prokurator Galas. – Daniel S. próbował nas przekonać, że on „tylko” przewrócił się trzymając niemowlę na rękach i przypadkowo przygniótł je swym ciałem. Jednak materiał zgromadzony w sprawie, wyniki sekcji zwłok i opinie biegłych pokazują, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Dlatego w końcowej fazie śledztwa przedstawiliśmy Danielowi S. zarzut zabójstwa syna.

Do dramatu doszło 18 czerwca 2010 roku, na kilka dni przed Bożym Ciałem. Około godz. 14, po powrocie ze szkoły, dokształcająca się 22-letnia matka, stwierdziła, że jej synek jest cały posiniaczony i nie daje znaków życia. Obok jego łóżeczka przysypiał na kanapie jej pijany partner życiowy, który gdy tylko zorientował się w powadze sytuacji, uciekł z mieszkania. Został jednak wkrótce zatrzymany przez policję i tymczasowo aresztowany przez sąd.

Jak wynika z ustaleń śledztwa, Daniel S. był osobą w przeszłości karaną wiezieniem za agresywne zachowanie po nadużywaniu alkoholu. Raczej odmawiał opieki nad dzieckiem i poświęcał mu czas głównie tylko wtedy, gdy matka dziecka wychodziła do toalety, na papierosa lub jechała do szkoły. Z tego też powodu 22-latka już raz wyprowadziła się od niego, ale ostatecznie jednak do niego wróciła. Żyła jednak w ciągłym strachu. – Przedstawiliśmy Danielowi S. zarzut, iż w celu zmuszenia kobiety do ucieszenia płaczącego dziecka, groził jej i dziecku pozbawieniem życia – potwierdza prokurator Galas.

Śledztwo bezsprzecznie potwierdziło, że w dniu śmierci dziecka Daniel S. zamiast stale czuwać nad niemowlęciem, uprzyjemniał sobie życie spożywaniem alkoholu w towarzystwie kolegi z sąsiedztwa, przy czym potrafił nawet pójść do owego kompana, zostawiając dziecko same w mieszkaniu. Wiadomo też, że krótko po śmierci dziecka, w pralce policja zabezpieczyła ubranko niemowlęcia, w które było ubrane rano, gdy matka zostawiała je całe i zdrowe pod opieką partnera. W chwili odnalezienia, ubranko było zabrudzone krwią na nogawce i rozdarte na lewym ramieniu.

Jednym z kluczowych dokumentów, na którym opiera się akt oskarżenia, są wyniki sekcji zwłok oraz sporządzona na jej podstawie opinia biegłych sądowych. Jak się okazuje, zwłoki dziecka nosiły ślady obtarcia w okolicy noska, a także – obok połamania kości czaszki i uszkodzenia mózgu – stwierdzono takie obrażenie jak ostre rozdęcie płuc, które zdaniem biegłych było skutkiem duszenia ręcznikiem, poduszką lub nawet ręką.
Ale w sprawie – obok zarzutu zabójstwa - pojawia się jeszcze jedno równie poruszające oskarżenie. Zdaniem prokuratury w tym samym dniu zabójstwa, ojciec dziecka miał się dopuścić tzw. innej czynności seksualnej wobec niemowlęcia polegającej na włożeniu do jego odbytu na głębokość czterech centymetrów twardego, tępego, podłużnego przedmiotu, czym spowodował rozerwanie błony śluzowej i częściowego uszkodzenia mięśni odbytu.

Najcięższy z zarzutów – dokonania zabójstwa – mówi o tym, ż Daniel S. „w zamiarze pozbawienia życia dziecka zadał mu wiele silnych urazów narzędziem tępym, twardym i tepokrawędziastym, (takim jak ręka, pięść, obuta stopa) godzących w głowę, tułów i kończyny, czym spowodował liczne obrażenia”.

Przypomnijmy, że o sprawie pisaliśmy już dwukrotnie: TUTAJ i TUTAJ.

 
Zobacz także

» Poseł T.Olichwer: Nie dla tej inwestycji! Wspólnie z biskupiczanami sprzeciwiam się rozkopywaniu hałdy pomiędzy ul. Hagera i Tarnogórską

LOKALNA POLITYKA – OGŁOSZENIE. Mieszkańcy Zabrza – Biskupic jednogłośnie odrzucają pomysł niezwykle kontrowersyjnego przedsięwzięcia - wybudowania hal przemysłowych i spedycyjnych na hałdzie zlokalizowanej na północnych terenach...

» Nowa ścieżka rowerowa połączyła Biskupice z Zaborzem. W przyszłym roku inwestycja będzie kontynuowana

W STRONĘ NATURY. Nową drogę rowerową łącząca Zaborze z Biskupicami oddano do użytku w ubiegłym tygodniu. Inwestycja zrealizowana została w ramach utworzonego w bieżącym roku zadania inwestycyjnego „Zabrzańskie trasy rowerowe” i jest...

» Nowa ścieżka rowerowa połączyła Biskupice z Zaborzem. Kosztowała blisko 200 tys. zł

INWESTYCJE. Nową drogę rowerową łącząca Zaborze z Biskupicami oddano dzisiaj do użytku. Inwestycja zrealizowana została w ramach utworzonego w bieżącym roku zadania inwestycyjnego „Zabrzańskie trasy rowerowe” i jest jednym z...

» Co go napadło?! 26-latek biegał po kamienicy z butlą gazową i groził, że wysadzi wszystkich w powietrze!

Jeden z mieszkańców kamienicy w dzielnicy Biskupice biegał po schodach budynku z butlą gazową i odgrażał się, że wysadzi wszystkich w powietrze. Zagrożenie było jak najbardziej realne, albowiem 11-kilogramowy pojemnik był odkręcony...!...

» Najpierw wjechał w sarnę, potem w inne auto! Dwie kobiety trafiły do szpitala

RUCH DROGOWY. Wczoraj około godz. 18.30 na drodze krajowej nr 88 (rejon Biskupic) kierujący hondą potrącił stojącą na drodze sarnę i zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzając czołowo w nadjeżdżającego opla astrę. Dwie kobiety w...
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA