ŚRÓDMIEŚCIE. W samo południe na posesjach przy ulicach Łukasińskiego i Brackiej pojawili się policjanci, którzy zostali zawiadomieni o zaniedbanych psach pałętających się po podwórkach. Podejrzenia zgłaszającego potwierdziły się całkowicie: odnaleziono trzy kundle i owczarka niemieckiego. Wszystkie nie miały żadnego schronienia, a ich sierść była wyleniała i wygryziona przez pchły. Psiaki nosiły też wyraźne ślady głodu, który ich dotknął.

Podjęto decyzję o odebraniu psów i przekazaniu ich Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami. W tej chwili psy są pod opieką weterynarzy, którzy opiszą ich stan. To będzie argument dla TOZu, aby zgłosić zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez 73-letnia ex-właściciela psów.

- Pamiętajmy, że „zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Cytując artykuł ustawy o ochronie zwierząt apelujemy do świadków krzywdzenia zwierząt o informowanie o swoich spostrzeżeniach przedstawicieli Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami ( Zabrze ul.Wolności 278 tel. 32-2714797 ) lub najbliższą jednostkę policji ( tel. alarmowy 997 lub 112 ) Informacje można przesłać także drogą elektroniczną po zalogowaniu się na portal internetowy www.zabrze.slaska.policja.gov.pl – baner „Zielona strefa – ochrona zwierząt" - podsumowuje Marek Wypych z zabrzańskiej policji.