DZIAŁANIA POLICJI. Policjanci nie dopuścili do popełnienia samobójstwa przez 38-letniego mieszkańca Zabrza. Minionej niedzieli mężczyzna był w fatalnym stanie psychicznym. Na szczęście po godzinie 19 desperata odnaleźli wywiadowcy z zabrzańskiej komendy. Uratowany człowiek trafił pod opiekę lekarzy i został przewieziony do szpitala specjalistycznego.

W niedziele około godziny 16. dyżurna Komisariatu V Policji w Zabrzu - Rokitnicy otrzymała zgłoszenie dotyczące 38-latka, który groził samobójstwem. Z zebranych informacji wynikało, że desperat może znajdować się na terenach leśnych w tej dzielnicy miasta.

- Opisane przez zgłaszających okoliczności wskazywały, że istnieje realne zagrożenie, iż mężczyzna spełni swoje zapowiedzi. Na miejsce natychmiast skierowano dostępne patrole, które rozpoczęły poszukiwania. Po trzech godzinach, w trakcie pokonywania zarośniętych terenów, jeden z policjantów zauważył w oddali mężczyznę na drzewie, na wysokości około 7-8 metrów nad ziemią. Kiedy zauważył policjantów, podjął z nimi dialog i dobrowolnie zszedł na dół. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe - mówi Sebastian Bijok z komendy policji w Zabrzu.