W środę po południu zuchwałego czynu w sklepie przy ul. Wolności 500 dopuścili się trzej niesforni klienci. Ni mniej ni więcej tylko buchnęli z półek trochę butelek, ale nie byle jakich - był w nich bowiem alkohol z gatunku tych szlachetniejszych. Gdy policjanci dotarli na miejsce poinformowano ich, że sklep jest poszkodowany na okrągły tysiąc złotych. Sprawa nie była więc błaha, nic dziwnego, że śledczy z pełną powagą podeszli do jej rozwikłania. Ustaliwszy rysopisy rabusiów, ruszyli w teren! I w trakcie patrolu zauważyli jednego z podejrzanych, który czaił się obok innego marketu. Jak się okazało, cała trójka szykowała się właśnie do kolejnej kradzieży! Wcześniej jednak zostali zatrzymani. Stróże prawa odzyskali też skradziony przez nich wcześniej alkohol, który złodzieje schowali na terenie pobliskiej... parafii. Podejrzani usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.