ZAGROŻENIA. Zabrzańscy stróże prawa interweniowali wobec dwóch nastolatek, które nietrzeźwe zwymiotowały w jednym z marketów. Policję zawiadomiła ochrona obiektu zaniepokojona stanem dziewczyn. Nietrzeźwe nastolatki zostały przekazane pod opiekę rodziców, a o całym zdarzeniu zostanie powiadomiony sąd rodzinny.

Do interwencji doszło w piątkowe południe w jednym z zabrzańskich marketów.

- Policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch pijanych nastolatkach, które zwymiotowały na pasażu. Dziewczynki były przytomne i logicznie rozmawiały z ochroną marketu. Nastolatki w wieku 15 lat zostały przewiezione do zabrzańskiej komendy, gdzie oczekiwały na przybycie swoich opiekunów. Matki były bardzo zdziwione zaistniałą sytuacją, gdyż dziewczyny powinny być w tym czasie na zajęciach w szkole – relacjonuje Agnieszka Żyłka z komendy policji w Zabrzu.

Badanie trzeźwości wskazało, że nastolatki miały po promilu alkoholu w organizmie. Próbowały się tłumaczyć, że żadnego alkoholu nie spożywały. Twierdziły, że zostały poczęstowane napojem energetycznym przez nieznanego im chłopaka.

- Ich opowieść, tak jak ich stan upojenia, jest również zatrważająca. A co by było gdyby ich historia była prawdziwa, a w napoju energetycznym znajdowałyby się dopalacze lub pigułka gwałtu? – zastanawia się Żyłka.

Na szczęście finał tej historii jest zupełnie inny. Dziewczyny trafiły pod opiekę swoich rodziców, a sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego.