Odmówił uhonorowania bohaterskiej zabrzanki, ale niestrudzenie krytykuje dziennikarzy za... krytykę prasową. Nowe cenzorskie wcielenie rzecznika zabrzańskiej policji Email
Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora    piątek, 29 lipca 2011 22:52

POLEMIKA. Nowy cel znalazła sobie zabrzańska policja w osobie swego rzecznika prasowego - aspiranta sztabowego Marka Wypycha. Teraz policja już nie tylko ściga przestępców, ale także publicznie piętnuje i chłosta niepokorną redakcję GŁOSu, która ma odwagę pisać krytycznie o kontrowersyjnych sprawach i zjawiskach w szeregach samej policji utrzymywanej wszak z podatków nas wszystkich. Tymczasem rzecznik policji zamiast informować dziennikarzy, staje się ich społecznym cenzorem.

Nikt by nie miał pretensji do pana Marka, gdyby swoje pomyje na prasę wylewał na przykład na swym prywatnym blogu. Niestety, od pewnego czasu rzecznik policji Wypych wykorzystuje oficjalną stronę internetową zabrzańskiej policji po to, by dyskredytować naszą pracę. Podkreślmy jednak, że rzecznik policji nigdy w ostatnich latach nie zwrócił się do redakcji z oficjalnym sprostowaniem. Czemu? Może dlatego, że w sprostowaniu sankcjonowanym prawem prasowym trzeba merytorycznie i precyzyjnie wykazać jaką konkretnie nieprawdziwą informację zawarł dziennikarz i jaka jest wobec tego prawda. Tymczasem to po naszych publikacjach, a nie rzecznika policji, wzruszane są nawet prawomocne wyroki sądowe, a także ujawniane są zjawiska korupcyjne, skutkujące prokuratorskim śledztwem i aktem oskarżenia.

Możliwości są więc dwie - albo pan rzecznik nie wie jak pisać sprostowania, albo... tak naprawdę nie ma co prostować, zaś wpisy na stronie policji mają tylko zaciemniać obraz sytuacji zamiast cokolwiek wyjaśnić.

W piątek mieliśmy tego kolejny dowód. Na stronie internetowej zabrzańskiej policji zamieszczono tekst, w którym wprost zarzucono redakcji GŁOSu opublikowanie artykułu, w którym "redakcja wykazała się wyjątkową nierzetelnością dziennikarską". Czytelnik może mieć wrażenie ujawnienia niemal skandalu medialnego. A o co tak naprawdę chodzi?

Ano o to, że redakcja opublikowała pełną treść listu - a nie artykuł - konkretnego Czytelnika, który to list został wysłany na redakcyjny (a nie prywatny) adres e-mailowy GŁOSu przez samego zainteresowanego. W liście zabrzanin m.in. wyrażał swój żal, że... rzecznik policji nie wykazał zainteresowania jego autorskim pomysłem nagrodzenia 18-letniej zabrzanki, która uratowała swych sąsiadów od niechybnej śmierci w płomieniach pożaru kamienicy. Czytelnik absolutnie nie zastrzegł przy tym, że pragnie zachować swe dane do wiadomości redakcji. Z jakiegoś powodu jednak widząc swój list w gazecie wystraszył się własnych przemyśleń, posypał głowę popiołem i przeprosił szefostwo policji za swój niewyparzony język.

A szkoda, bo poruszona przez niego sprawa była naprawdę godna społecznej uwagi i wskazywała na prawdziwy wymiar bohaterstwa. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że pod wpływem właśnie tego listu straż pożarna postanowiła oficjalnie uhonorować bohaterską kobietę. Okolicznościowe spotkanie u komendanta straży już zaplanowano na najbliższy wtorek.

Wielka szkoda, że rzecznik policji zamiast przebierać nogami w poszukiwaniu pretekstów do skrytykowania redakcji, nie znalazł czasu i chęci na to, by zapytać redakcję o przyczyny i okoliczności opublikowania listu Czytelnika. A tylko wtedy dochowałby wierności świętej zasadzie rzetelności i obiektywności, której tak bardzo chce nas uczyć.

 
Zobacz także

» Najpierw 100 tys. zł na "policjanta", a potem jeszcze na "gazownika" - starsi zabrzanie dotkliwie oszukani

OSZUSTWA. Historia zaczęła się jak zwykle. Do kobiety zadzwoniła osoba podająca się za policjanta, który rozpracowuje szajkę przestępców. Ścigani przestępcy mieli rzekomo napadać w mieszkaniach na starsze osoby i usypiać je...

» Nowe przystanki kolejowe prawie gotowe, ZS 17 jednak do likwidacji, protest w Biskupicach trwa, album o Zabrzu do wygrania, Podolski podał datę końca kariery. Nowy Głos już do kupienia i czytania!

TYGODNIK LOKALNY. Trwają ostatnie przygotowania ekip budowlanych do uruchomienia już w najbliższą sobotę dwóch zupełnie nowych przystanków kolejowych w Maciejowie i Mikulczycach. W tym drugim przypadku to pierwszy krok do połączenia...

» Miał w domu ponad kilogram narkotyków i do tego tabletki ecstasy

ZATRZYMANIA. Kryminalni z Zabrza namierzyli 36-latka, którego podejrzewali o posiadanie większej ilości narkotyków. Policjanci zatrzymali zabrzanina na terenie centrum handlowego w Gliwicach. Potem przeszukali jego mieszkania, gdzie znaleźli...

» TYLKO W GŁOSIE: „Szeryf” na osiedlu. Policjant - w czasie prywatnym - strzelał ze służbowej broni, by rozstrzygnąć uliczną sprzeczkę, którą sam zainicjował

DZIENNIKARSKIE ŚLEDZTWO. Na środku osiedla mieszkaniowego w Zabrzu - Helence, w biały dzień, tuż przy dużym bloku mieszkalnym, policjant pionu kryminalnego z siedmioletnim stażem dwukrotnie strzelił dwukrotnie z broni służbowej w kierunku...

» Nielegalny hazard przy Bytomskiej

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej z zabrzańskiej komendy uzyskali informację, że w jednym z lokali przy ulicy Bytomskiej, mogą znajdować się automaty do nielegalnych gier hazardowych.  W podejrzanym miejscu...
 

FACEBOOK

SZYBKA POŻYCZKA

Z KOMORNIKIEM
32/260-00-33,

516-516-611,
Pośrednik CDF S.C.

firmy MATPOL

FINANSE Sp. z o.o 


 

Na sprzedaż

lokal usługowy położony

przy ul. Wolności 270 w Zabrzu.

Lokal o powierzchni 89,5 mkw

wraz z piwnicą

o powierzchni 59 mkw,

idealny pod działalność handlową,

biurową lub usługową.

Cena: 520.000 zł.

Tel. 696-939-580.


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA