ROKITNICA. Policja otrzymała wczoraj jednoznacznie brzmiące zgłoszenie: świadek zauważył mężczyznę forsującego okno jednego z mieszkań przy ulicy Budowlanej. O godz.22:34 poinformował mundurowych o wydarzeniu, które w finale okazało się... nieporozumieniem.

Policjanci wkrótce po przyjeździe udali się pod wskazany adres. Już od progu czekało zaskoczenie. Oprócz kobiety zastali młodego mężczyznę (syna zabrzanki), który kilka chwil wcześniej w nietypowy sposób wślizgnął się przez lufcik. 25-latek tłumaczył, że nie miał przy sobie kluczy. Nie wziął ich w nerwach, bo wcześniej pokłócił się z matką . Żeby nie zaogniać sytuacji, wolał wejść przez okno.