SAMORZĄD. Jutro czekają nas najważniejsze dla lokalnego życia miasta wybory samorządowe. Ponad 130 tysięcy zabrzan uprawnionych do głosowania, wybierać będzie 25 radnych do Rady Miasta (startujących z dziewięciu komitetów) oraz prezydenta Zabrza (spośród ośmiu kandydatów). Wskazywać będziemy także swojego faworyta do sejmiku województwa śląskiego. Lokale wyborcze czynne będą w godzinach 7–21. Jeśli żaden z kandydatów na prezydenta nie otrzyma poparcia ponad połowy głosujących, 4 listopada czekać nas będzie wyborcza dogrywka prezydencka. W myśl nowych przepisów nowe władze lokalne rządzić będą przez pięć kolejnych lat.

Wybory odbywać się będą w 90 lokalach wyborczych na terenie całego Zabrza. Przy czym miasto podzielone jest na cztery okręgi wyborcze, zaś w każdym z nich będziemy mieć inną listę kandydatów na radnych, ale tych samych pretendentów na prezydenta i do sejmiku. Jak poinformowano nas w Miejskiej Komisji Wyborczej, w całym mieście zarejestrowano 282 kandydatów na radnych.
Przypominamy, że o stanowisko prezydenta Zabrza ubiegają się (w kolejności alfabetycznej): Borys Borówka (Praw i Sprawiedliwość), Mirosław Dynak (Wolni i Solidarni), Łukasz Kowalkowski (Kukiz’15), Adam Kudzia (Zabrze dla Każdego), Krzysztof Malanowski (Ruch Społeczny dla Zabrza 2018), Małgorzata Mańka-Szulik (komitet własny), Agnieszka Rupniewska (Koalicja Obywatelska) oraz Kamil Żbikowski (Lepsze Zabrze). 
Wybierając się na głosowanie, pamiętajmy o zabraniu dokumentu tożsamości. W lokalu wyborczym otrzymamy trzy karty do głosowania: osobno z kandydatami na prezydenta, do rady miasta  i do sejmiku. Pamiętajmy, że na każdej z tych kart stawiamy znak X wyłącznie przy jednym, wybranym kandydacie (wskazujemy jednego pretendenta na prezydenta, jednego do rady miasta i jednego do sejmiku). W przeciwnym razie nasz głos zostanie unieważniony i nie zostanie uwzględniony w trakcie liczenia.
Nowością w tegorocznych wyborach jest to, iż w każdym lokalu wyborczym pracować będą w zasadzie dwie komisje: jedna przeprowadzać będzie samo głosowanie wydając karty, natomiast druga przystąpi do pracy dopiero po zamknięciu lokalu (wieczorem) i zajmie się wyłącznie prawidłowym zliczaniem głosów.