HISTORIA ZABRZA. Tuż przed oficjalną inauguracją Nocy Muzeów (16 maja) w Muzeum Górnictwa Węglowego doszło do wyjątkowej uroczystości. Biskupicka parafia św. Jana Chrzciciela przekazała muzealnikom kopię obrazu przedstawiającego św. Barbarę. Oryginał bowiem przez 23 lata znajdował się w zbiorach muzeum. - Użyczyliśmy go tej placówce, bowiem przygotowywano wtedy wystawę o wizerunkach świętej Barbary, patronki górników. Jako że obraz i tak u nas nie mógł być eksponowany, to ostatecznie został w muzeum i doczekał się nawet swojego ołtarzyka – mówi ks. Bolesław Waśkiewicz, proboszcz biskupickiej parafii.

W swojej macierzystej parafii obraz przechowywany był bowiem na strychu plebanii. Wcześniej w towarzystwie podobnych wizerunków patrona parafii, św. Józefa i Matki Boskiej Biskupickiej uświetniał kościelny ołtarz. Ten niestety w latach 60-tych XX wieku został zmniejszony, a obrazy zdjęto. - Prawdopodobnie wszystko spowodowały szkody górnicze, które wpłynęły na konstrukcję. Aby uniknąć zawalenia się ołtarza, „obcięto” jego środkową część – dodaje proboszcz.

W ubiegłym roku podjęto jednak decyzję o jego odbudowie i obrazy w tym roku wróciły na swoje miejsce. Pozostała jednak pusta instalacja w Muzeum Górnictwa Węglowego. Proboszcz postanowił więc, że w zamian za eksponowanie XIX-wiecznego obrazu i pomoc historyczną, odwdzięczy się kopią przygotowaną przez Witolda Prandziocha z Bytomia.

Najważniejszym wydarzeniem będzie teraz montaż w kościele obrazu Matki Bożej Biskupickiej, który jest starszy niż cały ołtarz. - Obecnie zrekonstruowany ołtarz miał z tyłu napis „1883”. Uznajemy, że właśnie w tamtym czasie został ustawiony i poświęcony. Nie mamy jednak żadnych informacji ani o jego twórcy, ani też o malarzach obrazów. Wszystkie prawdopodobnie zawarte były w kronikach parafii, które zaginęły przypuszczalnie w trakcie II wojny światowej – tłumaczy proboszcz Waśkiewicz. - Sam obraz Matki Boskiej Biskupickiej, pochodzi z przełomu XV i XVI wieku, podobnie jak drewniany kościół, który stał w tym miejscu – dodaje. Obraz powstał wedle założeń krakowskiej szkoły hagiografii (przygotowania wizerunków świętych). W przeciągu ponad 500 lat wizerunek Maryi z dzieciątkiem Jezus na lewym ramieniu, który pod lewym ramieniem trzyma ewangeliarz, a prawą ręką błogosławi wiernym, był co najmniej czterokrotnie restaurowany. - Przy każdym takim procesie nakładano kolejną warstwę farby. Obraz trafił przed ośmioma miesiącami na krakowską Akademię Sztuk Pięknych, gdzie je profesjonalnie usunięto – dodaje ks. Bolesław Waśkiewicz. Odsłonięto dotychczas nieznany widok, oryginalny kształt obrazu.

Nowy-stary obraz wróci do parafii 8 czerwca, a oficjalnie poświęcony zostanie (wraz z ołtarzem) przez biskupa Gerarda Kusza w trakcie odpustowych uroczystości 21 czerwca. 

WIĘCEJ NA TEN TEMAT W GŁOSIR nr 20 / 2015