OS. KOTARBIŃSKIEGO. Kierowca ciężarówki w sobotę postanowił zatrzymać się przy ul. Franciszkańskiej, aby odpocząć i uzupełnić zakupy. Spotkał jednak znajomego taksówkarza i zaczął z nim rozmawiać. W trakcie pogawędki kierowca ciężarówki zauważył jednak, że ktoś wyskakuje z kabiny jego samochodu i ucieka. Rzucił się w szalańczy pościg, W trakcie którego zdołał jedynie wyrwać klucze z ręki złodziejaszka. Sprawca zdołał jednak uciec z dwoma kompletami nawigacji samochodwej oraz CB-radia. Prędko jednak zgłosił się na komendzie.

- 31-letni mężczyzna przyznał się do winy nazywając popełnione przestępstwo chwilą słabości. Jak się okazało wśród kluczy, które wyrwał mu z ręki właściciel ciągnika siodłowego były między innymi klucze z mieszkania i skutera. Obawiając się, że policjanci dysponując jego kluczami mogą dotrzeć do niego, a jednocześnie zdając sobie sprawę jak bardzo potrzebne są mu te klucze, wolał zgłosić się do komisariatu i przyznać się do winy - relacjonuje Marek Wypych z zabrzańskiej policji. 

31-latek nie tylko usłyszał zarzut kradzieży, ale także stracił dowód rejestracyjny skutera za brak badań technicznych.