MACIEJÓW. Od 6 lutego trwają intensywne prace rozbiórkowe Akademickiego Centrum Medycznego, wielopiętrowego "straszydła" nieopodal centrum handlowego M1. Pracami zajmuje się firma Miazga. Przez pierwsze dni rozbierano mniejsze budynki, przy użyciu specjalistycznych koparek wyposażonych w szczypce do cięcia i kruszenia betonu. Największa z nich ma zasięg ramienia sięgający 40 metrów. Nie wystarcza jednak on do rozebrania głównego budynku, który częsciowo zostanie wysadzony. Dziś przeprowadzono pierwszą eksplozję. ZOBACZ ZDJĘCIA I FILM!

- To konstrukcja żelbetowo-płytowa, chyba najtrudniejsza do rozebrania. Dlatego każde ze skrzydeł szpitala od środka zostanie przecięte w pionie na pół diamentowymi piłami. Później zamontowane zostaną ładunki i każde ze skrzydeł zostanie rozłupane jak orzech - wyjaśnia Łukasz Komaniecki, inzynier prac budowlanych. Dziś "odstrzelono" jeden z szybów windowych.

Wykonawca ma 180 dni na zakończenie robót. - Po wyburzeniu i posprzątaniu chcemy podzielić działkę na mniejsze i sprzedać je deweloperom - mówi Izabela Krzak, zastępca kanclerza - Dyrektor ds. Inwestycji i Eksploatacji Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.