Walka zagrała mecz, ale trener oglądał zwycięstwo z trybun Email
Wpisany przez Paweł Franzke napisz do autora    sobota, 04 czerwca 2011 13:28

PIŁKA NOŻNA - V LIGA. Wbrew oczekiwaniom dzisiejszy mecz Walki Makoszowy z Orłem Strzybnica doszedł do skutku i punktualnie o godz. 11 sędzia odgwizdał początek meczu. Mało tego - choć ostatnie dwa mecze zabrzanie oddali walkowerem z racji za małej kadry przybyłej na spotkania - dziś grali w pełnym składzie!

 

Do dziwnej zmiany doszło jednak na ławce trenerskiej - drużyną kierował jeden z zawodników, Dawid Iwan. Dotychczasowy trener Michał Skowron oglądał mecz z trybuny. - Wczoraj spotkałem się prezesem i chciałem rozwiązać kontrakt - relacjonował po meczu trener Walki. - Prezes jednak nie przystał na taki układ.

Wedle słów wciąż-trenera prezes jeszcze dziś rano ponownie dzwonił do Skowrona i mówił, że mecz najprawdopodobniej się nie odbędzie. Co za tym idzie przekazał trenerowi, że jego obecność na boisku przy ul. Jaskółczej jest zbędna. Trener Walki zdecydował jednak inaczej i... zobaczył pogrom zespołu ze Strzybnicy.

- Myślę, że tak czy inaczej to mój koniec pracy w Walce - żałował w rozmowie z naszym reporterem formalnie wciąż trener, a mentalnie - już były szkoleniowiec Walki.

Do końca sezonu zostały jeszcze dwie rundy. Jeśli makoszowianie oddadzą jeszcze jeden mecz walkowerem, to zakończy się to wycofaniem zespołu z rozgrywek i przesunięciem zespołu o dwie klasy rozgrywkowe - do klasy B.

De facto oznacza to koniec zespołu, bo w klubie nie tylko brakuje woli utrzymania sekcji piłkarskiej, ale nie ma nawet zaplecza szkoleniowego! Obecnie pod szyldem Walki działa tylko jedna sekcja - dla dwunastoletnich chłopców.

V LIGA - GRUPA IV
WALKA MAKOSZOWY - KS STRZYBNICA 12-2
.

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA