Schronisko za błotami Email
Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora    poniedziałek, 28 marca 2011 01:18

Nie da się dojechać do zabrzańskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Bytomskiej 133 w Zabrzu-Biskupicach. Transport żywności dla blisko 300 psów lub przewiezienie któregokolwiek z nich do kliniki weterynaryjnej graniczy z niemożliwością. Wszystko przez fatalny stan jedynej, gruntowej drogi dojazdowej, która - rozjeżdżona przez wielkie ciężarówki - tonie w błocie. Niestety, choć problem narastał od lat, urzędnicy wciąż nie potrafią go rozwiązać.

 

 

- Chciałam zabrać uczniów na szkolną wycieczkę edukacyjną do schroniska, by na miejscu porozmawiać z dziećmi o bezdomności zwierząt i konieczności odpowiedzialnego ich traktowania. Niestety, ku rozczarowaniu dzieci wyjazd musieliśmy odwołać, bo do schroniska nie da się praktycznie dojść. Przecież nie skażę dzieci na taplanie się w tym rozmokłym błocie – mówi poruszona jedna z nauczycielek zabrzańskiej szkoły podstawowej.

Z tego samego powodu do placówki przestali przychodzić ludzie, którzy rozważali adopcję psa. - Sens istnienia naszego schroniska to promocja adopcji zwierząt do nowych domów. Gdy puszcza mróz albo pada deszcz, adopcja spada do zera. Nikt nie jest bowiem w stanie do nas przyjść. Nawet nasze własne schroniskowe samochody topią się na drodze – mówi załamana Danuta Mikusz-Olislo, szefowa zabrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które na zlecenie gminy zarządza schroniskiem.

- Bez sensu stała się cała nasza praca ukierunkowana na to, by zrobić ze schroniska prawdziwe centrum edukacji prozwierzęcej, bo szkołom i przedszkolom stale z nami współpracującym musimy odmawiać umówionych wizyt w schronisku – dodają inni pracownicy placówki. - Choć nawet w najmniejszym stopniu nie jesteśmy winni tej sytuacji, pozostaje nam tylko ciągłe przepraszanie przez telefon i tłumaczenie się.

Z naszych ustaleń wynika, że problem narastał już od kilka lat, ale wybuchł ze zdwojoną siłą w zeszłym roku. Wtedy to potężne ciężarówki kursujące do pobliskiej hałdy oraz rozbudowującego się tartaku dosłownie rozjechały gruntową drogę. Zimowa aura na kilka miesięcy zamroziła ten problem dosłownie i w przenośni, ale przyszła wiosna i roztopy... - Kończą nam się ostatnie zapasy jedzenia. Czy chore i osłabione psy mamy nosić do weterynarza na plecach, tak jak to było kilka dni temu? – pyta rozgoryczona Mikusz-Olislo.

Robert Sierla, wicenaczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miejskiego w Zabrzu bezradnie rozkłada ręce. – Bardzo martwi nas ta sytuacja, ale nie mamy na nią wpływu. Ta droga nie należy bowiem do miasta, lecz do kilku osób prywatnych. Systematycznie dzwonimy do firm wykorzystujących tę drogę z prośbami o wyrównanie i nadsypanie jej utwardzającym kruszywem. Nie możemy im jednak niczego nakazać – podkreśla Sierla.

W listopadzie 2010 roku, po kolejnej rozpaczliwej interwencji schroniska w Urzędzie Miejskim, naczelnik Sierla pisemnie zwrócił się do innego z wydziałów Urzędu Miejskiego – Obrotu Nieruchomościami z pomysłem wykupienia gruntów na których znajduje się droga, aby gmina mogła zainwestować w stworzenie tam jakiejkolwiek infrastruktury drogowej. Odpowiedzi na razie nie otrzymał, bo... - ... dopiero w styczniu doprecyzowano nam o jakie konkretnie działki chodzi – broni się Magdalena Korzeniowska, naczelnik Wydziału Obrotu Nieruchomościami. - Dosłownie na dniach wystąpimy jednak do odpowiednich firm z zapytaniem czy byłyby gotowe sprzedać części działek, które leżą na trasie dojazdu. Sprawą osobiście interesuje się też wiceprezydent miasta – Krzysztof Lewandowski.

Na razie pewne jest to, że na 1 kwietnia zaplanowano spotkanie urzędników i przedstawicieli owych firm przy tej drodze. Trudno jednak powiedzieć co nowego może ono wnieść do sprawy. Tymczasem sytuacja odciętego od świata schroniska, jego pracowników i czworonożnych podopiecznych staje się coraz trudniejsza…

- Nie mam pojęcia, jak mamy przetrwać nawet do tego 1 kwietnia, nie mówiąc już o kolejnych tygodniach i miesiącach – załamuje ręce Mikusz-Oslislo.

 
Zobacz także

» Zakończono budowę schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zabrzu. Jest przestronnie, bezpiecznie i ekologicznie

INWESTYCJE. Nowoczesny obiekt schroniska dla zwierząt w Zabrzu Biskupicach uzyskał właśnie pozwolenie na użytkowanie i zaliczył odbiór techniczny. W miniony poniedziałek placówkę wizytowały władz miejskie wraz z samą prezydent...

» Nowoczesna buda dla "Psitula"

INWESTYCJE. Już wkrótce Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt “Pisitul mnie”, prowadzone przez zabrzański oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, będzie miało nową nowej siedzibę.  Miasto Zabrze pozyskało na nowy obiekt dla...

» Zmiana w policji: nowy szef kryminalnych

 NOMINACJE. Komendant Miejski Policji w Zabrzu - Marek Nowakowski dokonał zmiany na stanowisku naczelnika wydziału kryminalnego. Nowym szefem tego pionu został komisarz Andrzej Rudolf, który dotychczas zarządzał wydziałem do walki z...

» Zrozumieć psa. Międzynarodowe warsztaty behawioralne dla osób pomagających w schroniskach dla bezdomnych zwierząt

 AKCJA EDUKACYJNA. Od dziś (24 maja) do niedzieli (27 kwietnia) z inicjatywy zabrzańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w gliwickiej Palmiarni Miejskiej odbywają się po raz pierwszy w naszym kraju Międzynarodowe Warsztaty...

» Ogólnopolska karta seniorów także dla zabrzan

  ULGI I PROMOCJE. Zabrze - podobnie jak już 47 innych gmin w kraju - podpisało porozumienie o partnerstwie w ramach Programu Miasto Przyjazne Seniorom i Ogólnopolskiej Karty Seniora, upoważnijacej do rabatów całym kraju. Karta (bezpłatnie)...
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA