NASZE DROGI. W miejscu dawnego fotoradaru przy ul. Wolności (na wysokości posesji nr 530 w Zabrzu-Zaborzu) pojawił się jego „przyjazny” odpowiednik. Urządzenie wskazuje rzeczywistą prędkość pojazdów. Jeśli auta jadą z dozwoloną szybkością, „dziękuje” im świetlnym komunikatem. W innym przypadku ostrzegawczo mruga. Urządzenie nie wykonuje jednak zdjęć, a więc za przekroczenie prędkości niesforni kierowcy nie będą automatycznie karani.

- Urządzenie przenieśliśmy z okolic skrzyżowania ulic Wolności z Kondratowicza i Myśliwską. Teraz trwa tam modernizacja, a późniejsze rozwiązania nie będą wymagały dodatkowego „spowalniacza”. Dlatego właśnie na Zaborzu znaleźliśmy dla niego nowe miejsce – mówi Kazimierz Ladzinski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej.

Okazuje się, że to nie koniec zmian w najbliższych tygodniach. Dzięki stosunkowo łagodnej zimie, budżet miasta zaoszczędził kwoty, które chce przeznaczyć na trzy inwestycje: - Wykonywamy zatoki autobusowe przy ul. Budowlanej i w okolicach skrzyżowania de Gaulle'a z Ślęczka. Chcemy też stworzyć 200 nowych miejsc parkingowych w całym mieście i wreszcie skupić się na infrastrukturze drogowej (w tym chodnikach) w okolicy szkoły przy ul. Gagarina – wylicza dyrektor Ladziński.

Ostatnia inwestycja planowana jest na lipiec. Konkretne terminy pozostałych nie są jeszcze znane, ale zarząd dróg chciałby je przeprowadzić w pierwszej połowie roku.