ZABORZE. Od końca grudnia po śląskich bankach grasuje bandyta, który wkracza do placówek, wyciąga zapakowany w reklamówkę przedmiot przypominający pistolet i przy jego użyciu wymusza wydanie pieniędzy. Przestępczy proceder rozpoczął 27 grudnia ubiegłego roku w Katowicach, a ostatni raz napadł 21 lutego w Rudzie Śląskiej. Mężczyzna odpowiada prawdopodobnie w sumie za siedem napadów, w tym jeden w Zabrzu. 

Stróże prawa podejrzewają, że sprawca 31 grudnia obrabował bank w Bytomiu, 11 stycznia - w Chorzowie, a 15 lutego przeprowadził pierwszy atak w Rudzie Śląskiej. Grasował również w Zabrzu. 20 lutego zaatakował agencję SKOKu przy ul. Wolności w Zabrzu. Dzień później prawdopodobnie chciał również ograbić bank w Katowicach. Wycofał się jednak stamtąd na widok pancernej szyby.

Mężczyzna jest wyjątkowo pewny siebie i nigdy nie ukrywa swojej tożsamości. Ma około 30 lat, jest wysoki, szczupły i nosi krótką brodę oraz wąsy. Napada przywdziany w czapkę. 

Wydział Kryminalny katowickiej Komendy Wojewódzkiej Policji powołał już grupę stróżów prawa odpowiedzialnych za złapanie przestępcy. Wszelkie informacje mogące wspomóc mundurowych winny być kierowane pod numerem telefonu 32 200 25 65 lub 997 i 112. 

^{media: KWP Katowice}