CENTRUM. Aż trzy zastępy straży pożarnej interweniowały dziś przed południem w prywatnym obiekcie przy ul. Brysza (obok naszej redakcji). Przyczyną płomieni i chmury czarnego dymu, unoszących się nad jego dachem okazało się zapalenie sadzy nagromadzonej w kominie.

Gdyby nie szybka interwencja i zdławienie pożaru w zarodku zdarzenie mogło zakończyć się podobnie, jak przed laty pożar nieistniejącego już, zabytkowego młyna po drugiej stronie ulicy. Strażacy przypominają o obowiązkowych przeglądach kominiarskich i okresowym czyszczeniu przewodów kominowych i wentylacyjnych, których niedrożność może spowodować tragiczne skutki.