MACIEJÓW. Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 55-letniego zabrzanina, który zmarł w trakcie wypisu z zabrzańskiej izby wytrzeźwień! Trafił tam dzień wcześniej, przywieziony przez policję. - Patrol odnalazł go o godz. 15.40 śpiącego na jednej z ławek w centrum Zabrza - mówi Agnieszka Żyłka z zabrzańskiej policji.

Alkomat w izbie wykazał, że miał prawie promil alkoholu we krwi. Choć stale nadużywał alkoholu, jego wytrzymałość na używkę wyraźnie spadła i stąd jego fatalny stan. Szybko jednak doszedł do siebie i już w niedzielny poranek, około godz. 7.40 trafił do wypisu. W trakcie przebierania się, nagle upadł na podłogę. Nim stracił przytomność, zdołał wezwać pomoc. - Lekarz i pracownicy izby rozpoczęli reanimację 55-latka. Niestety nie udało się przywrócić czynności życiowych - dodaje rzeczniczka komendy.

Prokuratura zabezpieczyła zwłoki do dalszych badań.