ZANDKA. W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 16 przy ul. Cmentarnej na zabrzańskiej Zandce w południe doszło do masowego zatrucia uczniów z klas pierwszych. - Do szpitala trafiło ponad 20 dzieci – mówi Marek Wypych z zabrzańskiej policji. Nasz reporter ustalił na miejscu zajścia, że o godz. 12.45 do szpitali trafiło lub właśnie transportowanych jest 25 dzieci, ale ta liczba może wzrosnąć. Objawy u nieletnich pojawiają się z różnym natężeniem i o różnej porze. Wszystkie jednak skarżą się na silne bóle brzucha.

- Dzieci prawdopodobnie zatruły się mlekiem – wstępnie przypuszcza rzecznik komendy.

Dzieci trafiają do wszystkich szpitali w regionie: nie tylko do zabrzańskiej placówki przy ul. 3 Maja, ale również podobnych w Rudzie Śląskiej, Gliwicach czy Bytomiu. Każde znajduje się pod opieką nauczycieli lub rodziców. 

Na miejscu akcję koordynuje dyrektor szkoły, Wiesława Wajda. W sekretariacie można otrzymać informację gdzie trafił poszczególne dzieci i w jakim są stanie. Jak dowiedzieliśmy się, wszyscy rodzice poszkodowanych już zostali powiadomieni.

AKTUALIZACJA 15:30 2015-03-24

W szkole, w której doszło do zdarzenia, pracują policjanci oraz służby sanitarne z Zabrza oraz Gliwic. Zabezpieczane są między innymi kartoniki z mlekiem, które dzieci dziś otrzymały w trakcie lekcji. Jak podkreśla policja, nie oznacza to jednak, że to właśnie wydane mleko spowodowało zatrucie uczniów.

- Co najważniejsze, z informacji, jakie docierają od służb medycznych, wynika, że stan zdrowia dzieci ulega systematycznej poprawie i pierwsi młodzi pacjenci mogą już opuszczać szpitale - mówi Marek Wypych. W sumie do szpitali trafiło około 40 podopiecznych placówki.