TRZY NA CZY. MAREK WYPYCH, rzecznik prasowy policji w Zabrzu, lat 41, pracuje w mundurze od 21 lat – cały czas w naszym mieście. Zaczynał w komisariacie V, potem był koordynatorem ds. nieletnich. Jego oczkiem w głowie oprócz ukochanej małżonki jest 17-letnia córka. Miłośnik zwierząt – ma psa yorka oraz rybki akwariowe. Prywatnie wierny kibic Górnika i kulturalnego kibicowania, w domu ma nie tylko szal, ale nawet klubową flagę.

- Czy okres świąteczno-noworoczny minął nam w Zabrzu spokojnie? 

- Nie licząc tragicznego pożaru przy ul. Pośpiecha w noc poprzedzającą wigilię święta i sylwester minęły nam nadzwyczaj spokojnie. Nie odnotowaliśmy żadnych poważnych zdarzeń kryminalnych typu zabójstwa, ugodzenia nożem czy napaście. Jedynie w noc sylwestrową kilkanaście minut przed północą u zbiegu ulic Rymera i Wolności doszczętnie spłonął fiat seicento wart 7 tys. złotych. Podejrzewamy, że do pożaru tego mogło dojść od rzuconej petardy. Z kolei w trakcie pełnienia służby przy zabezpieczaniu imprezy przy Domu Muzyki i Tańca ranny został nasz policjant. Wystrzelona raca trafiła go na szczęście „tylko” w skroń, a nie w oko. Skończyło się na założeniu w szpitalu trzech szwów. Bezpiecznie było natomiast na zabrzańskich drogach, gdzie dochodziło do pojedynczych zdarzeń. Najpoważniejsze z nich odnotowano w sylwestra przy ul. Bytomskiej, gdzie samochód wypadł z drogi i dachował. Tu skończyło się na niegroźnych obrażeniach. 

- Czy znane jest już policyjne podsumowanie bezpieczeństwa w Zabrzu za 2012 rok? 

- Na dokładne zestawienie statystyczne jest jeszcze za wcześnie. Jeśli chodzi jednak o najpoważniejsze zdarzenia to mogę podać, iż na przestrzeni całego roku doszło do czterech zabójstw, których wszyscy sprawcy zostali wykryci. Ciążą nam jeszcze tylko nierozwikłane sprawy napadów na placówki pocztowe na os. Helenka oraz w Makoszowach. Natomiast na naszych drogach doszło do 6 śmiertelnych wypadków, w których zginęło 7 osób ( w tym 3 motocyklistów, 3 kierowców oraz 1 pasażer). Z okazji Nowego Roku pozostaje nam tylko życzyć sobie nawzajem, by przez najbliższe 12 miesięcy było jeszcze mniej dramatów ludzkich i żyło nam się bezpiecznie.

- Czy rok 2013 przyniesie nam ważne zmiany w funkcjonowaniu policji w Zabrzu?

- Po pierwsze jest ogromna szansa, że już w pierwszym kwartale br. uzupełnionych zostanie 40 wakatów w naszych zabrzańskich jednostkach. Te braki wynikały z dużej ilości odejść policjantów na emeryturę, ale nowi funkcjonariusze już doskonalą się w szkole policji w Katowicach. Jeśli tylko ukończą kurs, to zasilą nasze szeregi. Po drugie prawdopodobnie od połowie roku zmieni się wysokość sumy, od której zdarzenia traktowane są już nie jako wykroczenie, lecz przestępstwo. Dotąd jest to suma 250 złotych, ale ma wzrosnąć czterokrotnie. To spowoduje, że statystycznie zmniejszy się ilość przestępstw, a zwiększy liczba wykroczeń. Z tego względu chcemy powołać w komendzie co najmniej 10-osobowy zespół ds. wykroczeń, który przejmie prowadzenie całej tej „papierkowej” roboty od dzielnicowych, dzięki czemu ci powinni być bardziej efektywni i pracować jeszcze bliżej mieszkańców.