Zabiorą nam kliniki? Rządząca krajem koalicja i ŚUM chcą przenieść medyczną inwestycję z naszego miasta do Gliwic. Kandydatka KO na prezydenta Zabrza nie reaguje na te zapowiedzi Email
Wpisany przez Administrator napisz do autora    piątek, 19 kwietnia 2024 10:51

Czy w przypadku wygrania wyborów prezydenckich w Zabrzu przez kandydatkę Koalicji Obywatelskiej Agnieszkę Rupniewską będzie ona wraz ze swoimi radnymi w stanie zablokować niepokojącą dla zabrzańskich pacjentów inicjatywę rządu Koalicji Obywatelskiej, ministerstwa zdrowia oraz kandydatki na prezydenta Gliwic Katarzyny Kuczyńskiej–Budki? Okazuje się, że naszemu miastu grozi wyprowadzenie kilku tutejszych szpitali i niemal wszystkich oddziałów klinicznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, ulokowanych u nas niezmiennie od lat powojennych. Taką koncepcję w każdym razie przedstawiono w poniedziałek (15 kwietnia) na wspólnej konferencji prasowej minister zdrowia Izabeli Leszczyny, rektora ŚUM prof. Tomasza Szczepańskiego oraz wspomnianej Kuczyńskiej-Budki. Na razie deklaracja ta padła w szczytowym momencie kampanii przed drugą turą wyborów samorządowych, gdzie ta ostatnia walczy o fotel prezydenta Gliwic. Jeśli jednak ten projekt faktycznie wejdzie w życie, oznacza to automatyczne przekreślenie dotychczasowych planów uczelni medycznej o chęci wybudowania nowoczesnego szpitala akademickiego w Zabrzu-Rokitnicy, a więc w kolebce śląskiej medycyny.

W wyborczej gonitwie przed drugą turą, żaden z zabrzańskich kandydatów nie zwrócił większej uwagi na to, co wydarzyło się w sąsiednim mieście. Na alarm zaczęła bić w pewnym sensie dopiero doskonale znana w Zabrzu red. Justyna Watoła na łamach katowickiego wydania Gazety Wyborczej w artykule Wyborcza wojna o budowę nowego szpitala w Gliwicach. Stracić może Zabrze. Chodzi bowiem o to, że Kuczyńska-Budka rzuciła ową propozycję wraz z minister zdrowia niejako w opozycji do swego kontrkandydata Mariusza Śpiewoka, wywodzącego się z innego skrzydła KO i zaufanego człowieka wieloletniego prezydenta tego miasta, Zygmunta Frankiewicza. Dla naszego miasta sprawa wydaje się jeszcze poważniejsza, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, iż Kuczyńska-Budka wspiera mocno jedną z kandydatek w zabrzańskich wyborach, oczywiście rekomendowaną tak jak i ona przez Koalicję Obywatelską - Agnieszkę Rupniewską. Czy w przypadku zwycięstwa obydwu pań w swoich miastach możemy się spodziewać ich rywalizacji o umiejscowienie klinik ŚUM-u czy raczej współpracy na rzecz jednego miasta? Pytanie wydaje się bardziej retoryczne niż otwarte, bo nikt w tak potężnej partii jak Platforma Obywatelska nie pójdzie na zwarcie z ministrem w rządzie samego Donalda Tuska i małżonką jednego z najbardziej wpływowych polityków w kraju, czyli byłego zabrzanina i ministra aktywów państwowych Borysa Budki.
Nasza redakcja nie uczestniczyła w gliwickiej konferencji minister zdrowia i władz uczelni, bo też nie był o niej informowany i na nią zaproszony. Wyjątkowo więc sięgamy po fragment tekstu Gazety Wyborczej na poruszony temat. Zwłaszcza, że red. Watoła uchodzi za wybitną i doskonale zorientowaną dziennikarkę od spraw medycyny na Śląsku i w Zabrzu: „Pomysłem, żeby zbudować w Gliwicach nowy duży szpital, do którego przeniosą się wszystkie kliniki SUM z Zabrza, Bytomia, Tarnowskich Gór, a nawet Sosnowca wywołał też zaskoczenie w Zabrzu. Śląski Uniwersytet Medyczny planował bowiem, że swój nowy szpital wybuduje w Rokitnicy. Pomysł pojawił się prawie dwie dekady temu, kiedy już wiadomo było, że nie ma szans na dokończenie wielkiego szpitala Zabrze-Gliwice. Za lokalizacją w Rokitnicy przemawiał fakt, że mieszczą się tam akademiki i budynki dydaktyczne zabrzańskiego wydziału lekarsko-dentystycznego. Nowy szpital miał stanąć w ich pobliżu, by studenci już nie musieli dojeżdżać na zajęcia. Pomysł popierał prof. Zbigniew Religa, wtedy minister zdrowia, a wcześniej rektor Śląskiej Akademii Medycznej. Wówczas władze uczelni odstąpiły jednak od projektu. Odżył, gdy cztery lata temu rektorem został prof. Tomasz Szczepański. Rok później ogłosił, że postawi w Rokitnicy Instytut Chorób Cywilizacyjnych im. prof. Franciszka Kokota oraz Instytut Stomatologii. Zabrzańska rada miasta zdecydowała o bezpłatnym przekazaniu 12 hektarów gruntów na ten cel w rejonie ul. Jordana. Prawo do gruntów było warunkiem starań o sfinansowanie inwestycji z budżetu państwa” – przypomina Gazeta Wyborcza.
Jak informowaliśmy w minionych latach, projektowany dla Zabrza kompleks szpitalny miał mieć m.in. 400 łóżek w siedemnastu oddziałach i blok operacyjny z dziesięcioma salami. - Chcemy wykorzystać swoją szansę. Inwestycja w Zabrzu pozwoli nam skupić w jednym miejscu jednostki rozproszone na całym Śląsku – zapewniał wówczas zabrzańskich radnych rektor Szczepański.
Według ustaleń Gazety Wyborczej, ŚUM nawet nie poinformował władz Zabrza o planach wycofania się z miasta. „Z kolei Agata Pustułka, rzeczniczka ŚUM zapewniła w odpowiedzi na pytania „Wyborczej", że „rektor SUM nie uczestniczy w kampanii wyborczej Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, a tylko w spotkaniu z minister zdrowia Izabelą Leszczyną". Uczelnia zdecydowała o przeniesieniu inwestycji do Gliwic, bo „istnieje konieczność stworzenia skonsolidowanego, wielospecjalistycznego szpitala dla mieszkańców tego właśnie regionu", a „w Rokitnicy inwestycją jest cały czas Centrum Stomatologii oraz rozwój kampusu m.in. ze środków KPO".
Sama kandydatka KO na prezydenta Zabrza Agnieszka Rupniewska – choć niezwykle aktywna w mediach społecznościowych w ostatnim czasie – w ogóle nie podjęła tego kontrowersyjnego tematu i nie odniosła się do niego…
Tymczasem jeśli ten nowy plan zostanie wcielony w życie, spowoduje nie tylko pogorszenie się sytuacji pacjentów w Zabrzu, którzy teraz w swoim mieście mogą korzystać z całej rzeszy specjalistów, ale podetnie też skrzydła miastu, z sukcesami rozwijającemu swój akademicki komponent. Kształcenie lekarzy nie tylko z zakresu teorii, co dzieje się w murach uczelni, ale także w kontakcie z chorymi w klinikach, było wizytówką Zabrza. A o medycznym centrum akademickim w Zabrzu marzył już śp. profesor Zbigniew Religa, który rozpoczął jego budowę w Maciejowie. Tamta inwestycja się nie powiodła, ale miasto i mieszkańcy z radością przyjęli nowy zamysł wzniesienia go w Rokitnicy. Czy właśnie to marzenie idzie do kosza?

 

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA