PIŁKA NOŻNA – INWESTYCJE. Nie tradycyjnym wkopaniem pierwszej łopaty, lecz pierwszymi kamieniami strąconymi z murka oporowego stadionu rozpoczęła się dziś oficjalnie budowa nowego stadionu Górnika Zabrze. Przed tym jednak już oszołomionych wieścią o rozpoczęciu budowy obiektu kibiców i dziennikarzy, dodatkowo ogłuszył wielodecybelowy huk działa, które na cześć Górnika Zabrze i naszego miasta rozbudzili do życia członkowie bractwa kurkowego.

- Choć w historii naszego miasta mieliśmy droższe inwestycje, to ta bez wątpienia jest najbliższa sercom zabrzan – mówiła prezydent Małgorzata Mańka-Szulik. - Żal rozstawać się ze starym stadionem, świadkiem tylu sukcesów klubu, ale ten nowy obiekt należy się byłym piłkarzom, którzy wypromowali markę Górnika. Zaproszeni przedstawiciele władz miasta, inwestora, spółki realizującej projekt i wykonawcy podpisali potem uroczysty akt erekcyjny, który zostanie zamurowany w fundamentach nowego obiektu.

Na uroczystościach pojawił się także prezes Allianz Polska – Paweł Dangel. – Klub posiada wspaniałą historię, nasza wspólna zaczęła się w 2007 roku po wygranym meczu z Wisłą Płock 2:0 – mówił. – Chcemy wspierać tą inwestycję najlepiej jak potrafimy. Mamy nadzieję, że Górnik odbuduje na nowym stadionie najlepsze czasy, a Zabrze znów stanie się stolicą piłki w Polsce.

Konrad Jaskóła, szef firmy, która będzie budować stadion – Polimex–Mostostal nie bał się narazić zabrzańskim kibicom: -  Naszym dorobkiem są już stadiony Legii Warszawa, Wisły Kraków oraz Piasta Gliwice. Wierzę, że wszystko będzie tak dobre jak na Legii.

Po chwili dodał jednak: - Jesteśmy największą firmą budowlaną w Polsce i jestem tego pewien, że budowa się powiedzie! – entuzjazmował się na konferencji prasowej. Na spotkanie zawitał także reżyser Jan Widawa-Błoński. Przyniósł dobrą nowinę: zakończył przygotowywanie scenariusza filmu o roboczym tytule „Gwiazdy”, który ma bazować na historii i karierze znanego piłkarza Górnika Jana Banasia. – To było bardzo barwne, pełne zwrotów życie, więc stało się doskonałym scenariuszem – mówił. – Żałuję jednak, że ten stadion będzie wyburzany, bo trzeba będzie potem odbudowywać go cały na komputerze – gorzko żartował.

Budowa ma zakończyć się za dwadzieścia miesięcy. Całkowity koszt inwestycji budowy trzech pierwszych trybun wyniecie 157 590 tys. netto. – Finanse na ten cel w zasadzie już mamy – mówił prezes spółki Stadion w Zabrzu – Tadeusz Dębicki.