KONTROWERSJE. To była jedna z najdziwniejszych uroczystości w relacjach zabrzańskiego samorządu z miejscową policją. W poniedziałek w komendzie miejskiej odbyła się uroczysta odprawa, w trakcie której komendant miejski policji w Zabrzu insp. Dariusz Kopeć w obecności najważniejszych przedstawicieli władzy miejskiej zaprezentował wyniki pracy mundurowych w pierwszym półroczu bieżącego roku. „Była to także okazja do (…) przekazania kluczyków do nowego radiowozu. Auto, które będzie służyło policjantom z Komisariatu II w Zabrzu, zostało w połowie dofinansowane z budżetu miasta. To pierwszy radiowóz w naszym mieście oznakowany według nowych wytycznych Unii Europejskiej” – poinformował Urząd Miejski w Zabrzu. Tymczasem sama policja milczy na temat odprawy jak zaklęta, ani nie zaprosiła na spotkanie mediów. Dlaczego?

Bo prawda jest taka, że komendant „wręczył” podwładnym kluczyki do radiowozu, który jest w regularnej służbie na ulicach miasta od około dwóch miesięcy! Wiedzą o tym zarówno wszyscy policjanci, lokalni dziennikarze, jak i sami mieszkańcy, bo za sprawą jaskrawych kolorów pojazd z daleka rzuca się w oczy. Według naszych nieoficjalnych ustaleń, to Urząd Miasta zabiegał o wstrzymanie się z uroczystością oficjalnego przekazania pojazdu, a policji nie wypadało odmówić prośbie głównego sponsora. Dlaczego jednak urzędnikom zależało, by wbrew zasadom skutecznej komunikacji społecznej nagłośnić sprawę w środku wakacji, gdy wielu zabrzan jest poza miastem? To pozostaje nieodkrytą zagadką…