HAFTOWANE DRZEWA.  Ozdobione miały zostać tylko trzy drzewa, ale artyści tak się 8 czerwca zapalili do pracy szydełkiem i nożyczkami, że „kolorowych” roślin rosnących przy samym wejściu do Miejskiego Ogrodu Botanicznego (Zabrze, ul. Piłsudskiego 60) jest znacznie więcej. Na kolejnej alejce materiałami ubarwionych zastanie do jesieni w ten sam sposób dziesięć kolejnych drzew, a wszystko to ramach akcji Łączenie sztuki z przyrodą – upiększanie przestrzeni publicznej. Oprócz okrywania pni wydzierganymi dzianinami i  haftami (yarn bombing) powstanie do jesieni także porcelanowa łąka.

     Formalnie akcję przeprowadziła grupa kilku osób (Ewa, Anna, Halina i dwie Gabrysie), a także ich przyjaciele, których wsparło zabrzańskie stowarzyszenie Pogodni i Aktywni, skupione w grupie organizacji pozarządowych. Należą do niej zgodnie z nazwą osoby pogodne i aktywne bez względu na wiek. To owo stowarzyszenie zdobyło na projekt łączenia sztuki z przyrodą dofinansowanie z konkursu FIO Śląskie Lokalnie 2020.
Celem głównym akcji jest zapobieganie marginalizacji i wykluczaniu osób starszych. - To upiększanie ma dla nas także walor ekologiczny, a zarazem propaguje wśród kolejnych zabrzan nasz ogród – mówi Agnieszka Zawisza-Raszka, dyrektor MOB. – Akcja przyciągnie do nas więcej zwiedzających, zachęci do przyglądania się roślinom, pozwoli im na bardzo bliski kontakt z przyrodą. A przy okazji ozdobi i tak zresztą piękne miejsce. To wszystko zatem ma także walor propagujący ochronę naturalnego środowiska. 
      Na kolejny etap akcji przyjdzie czas jesienią. Latem tworzone będą na miejscu lub w pracowni kolejne koronki i ozdoby z materiału oraz przede wszystkim gliniane łąkowe „twory i rośliny”. Zaplanowano gliniane warsztaty z fachowcami od tego typu materiału. Po wypaleniu dzieł w piecu i malowaniu utworzą bajkową polanę, która zakwitnie najprawdopodobniej we wrześniu. - Materiałami będziemy się starali nie tylko ozdobić, ale także przy okazji zasłonić uszkodzone części pni – mówi Renata Krajeńska ze stowarzyszenia. - Podobnie porcelanowa łąka powstanie tam, gdzie rośliny nie w pełni dają sobie radę. Wszystkie prace są podzielone na etapy i jesteśmy dobrej myśli, co do terminów: pogoda nam nie straszna, a koronawirusowi się nie damy!

Tekst ukazał się w Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej (nr 25 z 18 czerwca 2020 roku) na kolumnie W STRONĘ NATURY, która jest współfinansowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.