PIŁKA NOŻNA – PRZYGOTOWANIA. Gazobudowa Zabrze rozegrała dzisiaj już swój czwarty sparing, za to Sparta póki co ma na koncie dopiero jedną grę kontrolną, za to zwycięską. Zespół z Mikulczyc rozgromił Gwarka Tarnowskie Góry, ale… - Rywal przyjechał do nas jednak w trochę rezerwowym składzie – przyznaje trener zabrzan Andrzej Kobiałka. – Niemniej jestem zadowolony z gry swojej drużyny, potrafiliśmy słabość rywala wykorzystać. Dodajmy, że dwie bramki dla gospodarzy strzelił były zawodnik Walki Makoszowy - Adrian Szypulski.

Gazobudowa za to w czwartym meczu doznała czwartej porażki, w dodatku znów straciła cztery gole. Trener Jan Frączek ma jednak wytłumaczenie takiego stanu rzeczy: - Po środowym meczu z Górnikiem ME (czytaj TUTAJ), w spotkaniu z Orłem Mokre chciałem dać szansę zawodnikom rezerwowym, dlatego w I połowie grało tylko czterech podstawowych piłkarzy. Wzmocniłem skład dopiero po przerwie, m.in. wszedł na boisko Kowalski. Nasze porażki wynikają też z tego, że ciągle czekamy na powrót ze wczasów kluczowych dla naszej gry obrońców.

Kolejne sparingi obydwie zabrzańskie drużyny rozegrają w środę – Sparta spotka się u siebie z ŁTS-em Łabędy, zaś Gazobudowa (na swoim boisku lub Walki Makoszowy) zmierzy się z juniorami starszymi Stadionu Śląskiego Chorzów.

SPARTA ZABRZE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 5-0 (3-0). Gole dla gospodarzy zdobyli: Andrzejaszek, Zorychta (dwie) i Szypulski (dwie).
GAZOBUDOWA ZABRZE – ORZEŁ MOKRE 1-4 (0-2). Bramkę dla gospodarzy strzelił Tomeczek.