PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. To był kolejny, fatalny weekend dla Górnika i jego kibiców. Rozgrywki I ligi są długie (to aż 34 kolejki,  potrwają do czerwca) i czasu na złapanie formny jest też niby wiele, ale za nami już sześć kolejek, w których zabrzańscy piłkarze najczęściej są sprowadzani do parteru przez rywali, na którcyh do niedawna mogli patrzeć z góry. Po środowej porażce z Sandecją Nowy Sącz (czytaj TUTAJ), w ubiegłą sobotę Górnik przegrał także z lokalnym rywalem z Sosnowca. Chociaż nasi piłkarze prowadzili od 69 minuty, bo gola strzelił niedawny nabytek klubu - Hiszpan Igor Angulo, to w końcówce dali się ograć jak dzieci: w ciągu sześciu minut Zagłębie strzelilo im dwa gole i czwarta porażka zabrzan stała się faktem. Bo Górnik gdzie w tym sezonie I ligi pojedzie, tam przegrywa! W efekcie z czterema punktami, zdobytymi w dwóch meczach na swoim terenie, zabrzanie w tabeli zajmują piętnaste miejsce, czyli w zasadzie są w strefie spadkowej (to miejsce przeznaczone do gry w barażu o utrzymanie).

Nic dziwnego, że atmosfera wokół klubu gęstnieje, na kąśliwe uwagi wobec naszego klubu pozwalają sobie już nie tylko kibice innych zespołów, ale nawet przedstawiciele sponsorów zabrzańskiego klubu. po porażce w Sosnowcu na oficjalnym koncie twittera jednego z nich zaprezentowano dowcip-suchar odnoiszący się do miejsca zespołu w tabeli: - Mówią, że Górnik najlepiej czuje się na dole.