PIŁKA RĘCZNA – SUPERLIGA. Po ligowym szlagierze między drużynami Górnika i Wisły Płock punkty powędrowały do przyjezdnych. Zabrzanie zagrali dobry mecz. Sebastian Suchowicz bronił momentami jak natchniony, a Bartłomiej Tomczak na lewym skrzydle niemal czynił cuda... niestety to nie wystarczyło. Wczorajszy mecz zakończył się wynikiem 30:34 (16:16).

Sytuacja w pierwsza połowie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Miejscowi dzięki skutecznym kontrom wyszli w dwunastej minucie na prowadzenie 7:5. Kolejne fragmenty zmagań należały do Nafciarzy. Ci nie dość, że odrobili starty, to osiagnęli dwubramkową przewagę. Wtedy znowu zabrzanie wzięli się do roboty. Dogonili Wisłę schodząc na przerwę z remisowym rezultatem.

Niestety druga partia nie była tak wyrównana... Szczypiorniści Górnika rzadziej trafiali, mieli również problemy w defensywie. Na kwadrans przed końcem Wiślacy prowadzili 26:23. Przez kolejne minuty (nawet wtedy, gdy Górnik grał w przewadze) utrzymywali ten stosunkowo bezpieczny wynik. Niedługo przed końcem, kiedy goście wygrywali 32:27, stało się niemal jasne, że drużyna z Zabrza poniesie porażkę. Tak też się stało. Przyjezdni bez większych problemów dowieźli korzystny rezultat do końcowej syreny.

Kolejne spotkanie Górnik rozegra 8 listopada (sobota) o godz. 18. Rywalem zabrzan będzie drużyna Chrobrego Głogów. Już jutro na naszym portalu będziecie mogli wygrać na ten mecz dwie podwójne wejściówki. 

Górnik Zabrze: Suchowicz, Kornecki – Niedośpiał, Daćko 4, Orzechowski, Gromyko 4, Kuchczyński 2, Kubisztal 8, Jurasik 3, Bushkov, Tatarincew, Tomczak 4, Niewrzawa 5, Twardo.
Kary: 6 min.

Orlen Wisła Płock: Corrales, Wichary, Morawski – Kwiatkowski, Daszek, Racotea 5, Tioumencew 3, Wiśniewski 1, Pusica, Ghionea 3, Rocha 4, Syprzak 6, Zelenović 5, Montoro 2, Zelenović, Nikcević 5.
Kary: 12 min.