POLITYKA. Zaskakujący ruch w lokalnej polityce: nowym szefem Platformy Obywatelskiej w naszym mieście został 7 października kompletnie 52-letni Andrzej Misiołek, bynajmniej nie związany z Zabrzem, lecz Bytomiem, nauczyciel akademicki i senator. Do zabrzańskiej PO zapisał się w... dniu głosowania. Ten ruch podyktowany jest odejściem posła Borysa Budki do gliwickiej PO (też został jej szefem) zabrzańscy działacze zapowiadają wystawienie do przyszłorocznej batalii o fotel prezydenta Zabrza właśnie Misiołka.

W trakcie poniedziałkowego głosowania obecny senator z Bytomia nie miał żadnego kontrkandydata. Poparło go 43 członków partii, dwóch było przeciw i jeden wstrzymał się od głosu. Dotychczasowy, wieloletni szef zabrzańskiej PO, Rafał Marek w ogóle nie stanął w wyborcze szranki. - Taką decyzję podjąłem już kilka miesięcy temu, wiedziały o tym zaledwie dwie osoby. Uznałem, że po sześciu latach kierowania największą partią opozycyjną w mieście, przyszedł chyba czas na zdecydowane zmiany. Nie spodziewałem się jednak, że Borys Budka zostawi nas, bo to na niego chcieliśmy postawić w wyborach prezydenckich w mieście – tłumaczy Rafał Marek. – Ale Borysowi życzę jak najlepiej – zastrzega.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W AKTUALNYM
WYDANIU GŁOSU ZABRZA I RUDY ŚLĄSKIEJ (nr 41/2013).