WYBORY. Do godziny 12 frekwencja w wyborach samorządowych w Zabrzu była najgorsza w Polsce i wynosiła nieco ponad 10 procent. Okazuje się jednak, że tak jak informowaliśmy poprzednio do urn zabrzanie ruszyli dopiero później. Dane z godziny 17 mówią o tym, że w Zabrzu do wyborów poszło prawie 30 procent uprawnionych!

A to znaczy, że już o tej godzinie było lepiej niż cztery lata temu po zakończeniu wyborów. Ostatecznie frekwencja zatem może wynieść (o ile utrzyma się ta sama tendencja wzrostowa) nawet i 40 procent! Na pierwsze doniesienia dotyczące wyników głosowania niecierpliwie czekają przede wszystkim dwa ugrupowania skupione wokół Małgorzaty Mańki-Szulik oraz Agnieszki Rupniewskiej, które "noc wyborczą" zorganizowały odpowiednio w Miejskim Centrum Kultury Guido oraz restauracji Impresja.