INWESTYCJE. Wciąż nie jest jasne, kiedy definitywnie zakończą się prace i utrudnienia drogowe związane z remontem torowisk tramwajowych w śródmieściu Zabrza. O pierwotnym terminie 30 września nikt już dawno nie pamięta, zaś nowe ustalenia i podpisany aneks do umowy z generalnym wykonawcą przewiduje datę 30 listopada jako ostateczną. Przy okazji okazało się, że front robót w centrum i w Biskupicach to nie wszystko. Prace trwają również w Makoszowach.  

Co dziwne, jakiejkolwiek daty nie potrafił nam 4 listopada podać Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Śląskie. Poinformował nas jedynie, iż w ostatnim tygodniu listopada planowane jest zupełne zamknięcie ruchu drogowego na ul. Wolności.

Jednakże zarządca gminnych dróg w Zabrzu asystujący przy tej inwestycji przyznaje, że obecnie zakłada się zakończenie prac na koniec listopada. - Tak wynika z zapisów aneksów do umowy. Bardzo bym chciał, aby tak się właśnie stało. Niemniej spoglądając na plac budowy, mam wątpliwości czy to realne - mówi Adam Kołatek, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej w Zabrzu. - Z drugiej strony trzeba przyznać, że w ciągu ostatnich dziesięciu dni prace nabrały tempa i pojawiło się znacznie więcej robotników.

Tymczasem od kilku tygodni w Makoszowach też trwa wymiana torowiska tramwajowego. - Skorzystaliśmy z tego, że kursowanie tramwajów linii nr 3 zostało zawieszone z powodu prac w centrum. Mogliśmy więc przeprowadzić tzw. „naprawę główną” - mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich. Prace obejmują ułożenie nowych szyn, ale również wymianę starych podkładów drewnianych na nowe, struno-betonowe. W miejscach, gdzie ziemia może się zapadać, wzmocniono również podbudowę. - Naprawę podzieliśmy na dwa etapy. Pierwszy, od kopalni Makoszowy do rzeki Czarniawki, już w zasadzie skończyliśmy. Drugi – od Czarniawki do wysokości parku im. Pileckiego – rozpoczynamy – tłumaczy Zowada. - Prace potrwają tak długo i sięgną tak daleko, jak długo trwać będą roboty w centrum, a co za tym idzie po torach nie będą kursować tramwaje.

Remont w Makoszowach kosztować będzie około 800 tys. złotych w całości pochodzących ze środków Tramwajów Śląskich.