DZIAŁANIA PSP. Zaledwie w ciągu trzech godzin trzykrotnie zabrzańscy pożarnicy musieli borykać się z akcjami gaśniczymi płonących sadz odłożonych w kominach budynków. Za każdym razem zaniedbania nadzorców angażowały trzy zastępy. Do pierwszego zdarzenia doszło o godz. 18.25 przy ul. Krakusa. Pożar był na tyle zaawansowany, że z komina wydostawały się iskry! - Użyliśmy wyciora kominowego, którym udało się ugasić płomienie. Wystąpiliśmy również do zarządcy, by sprawdził stan przewodu – mówi Marcin Protyga z zabrzańskiej straży pożarnej.

Podobny przebieg miała akcja przy ul. Uchodźców przeprowadzona o godz. 18.58, choć tam strażacy wygasili również piec w mieszkaniu na parterze. Wydano zakaz jego użytkowania.

Podobnym dokumentem zakończyła się również akcja z godz. 21.40 przy ul. Pawliczka. Tam również zawinił jedne z pieców.