DEBIUTY. Kończy się trzytygodniowy obóz we Włoszech. Młodzież wraca autokarem do swych domów do Anglii. Na granicy ich podróż przerywa niespodziewany korek. Autokar zawraca. Jadąc na skróty wjeżdża na opuszczoną drogę. Podróż przez mroczne góry ciągnie się godzinami. Nagle niebo przeszywa piorun, pojazd spada w przepaść. Z życiem uchodzą tylko ci, którzy widzieli wcześniej tajemniczą liczbę „36”. Do najbliższego miasta mają do przejścia w dziczy wiele kilometrów. Po drodze wchodzą na polankę z podejrzanie przyjazną chatką. Spędzają tam noc i gdy nad ranem wschodzi słońce dopiero… zaczyna się koszmar. Atakują pająki i znów tajemnicza „trzydziestka szóstka”.

Tak zaczyna się intrygującą i niezwykle opasła (prawie 400 stron!) powieść grozy, której autorem jest młody zabrzanin Tomasz Drogokupiec, uczeń pierwszej klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu, miłośnik muzyki, tańca nowoczesnego i filmu oraz właśnie literatury, szczególnie przygodowej i horrorów. Pierwsze opowiadania science fiction zaczął pisać już w trzeciej klasie podstawówki, a potem tworzył krótkie przygodowe historie. Tym razem po lekturze Ruin Scotta Smitha postanowił napisać wreszcie coś poważnego i mocnego.

- Pracę nad powieścią rozpocząłem w sierpniu 2009 roku – mówi Drogokupiec. – Pierwsze jej fragmenty publikowałem na blogu. Dzięki temu doczekałem się ocen i krytycznych uwag często nieznanych mi osób z całej Polski. Były bardzo pomocne. Prawdą jest, że popełniałem błędy, nie tyle językowe, co faktologiczne, ale prawdą jest też, że słowa zachęty płynące ze wszystkich stron mobilizowały mnie do ciągnięcia pomysłu. Kilka razy „zgubiłem wątek”, czasem robiłem za długie opisy, a czasem znów zbyt szybko „pędziłem” z akcją. A po dwudziestym rozdziale ogarnęła mnie niemoc twórcza. Do kontynuowania namawiali mnie internauci, znajomi i rodzice. Myślę, że efekt końcowy jest wart przeczytania. No, w końcu ktoś zdecydował się w tym celu tę książkę wydać.

Po szczegółowej korekcie i redakcyjnym poprawkom powieść 36 opublikowało wydawnictwo Radwan znane z promowania młodych debiutantów. W sprawach formalnych pomagali rodzice. Książka do zdobycia jest za pośrednictwem Internetu (www.radwan.pl oraz www.ebokshop.pl). Kupić ją można także w księgarni Angmen w Zabrzu (ul. Wolności 177, ul. Wolności 309). Na stronie www.facebook.com/36Novel przeczytać jeszcze można alternatywne zakończenie powieści, recenzje, wpisy pierwszych czytelników, a nawet poznać muzykę jaka towarzyszyła autorowi podczas tworzenia mrocznych klimatów i rozwijaniu sensacyjnej akcji. Aż wierzyć się nie chce, że nikt z rodziny Tomasza nie parał się zawodowo literaturą. Tylko dziadek pisał… poezje.