NIETYPOWE INTERWENCJE. Policjanci z II komisariatu (na zdjęciu) odzyskali dwa rowery skradzione sprzed lokalu gastronomicznego w centrum miasta. Co niecodzienne, złodziejski łup trafił pod klucz stróżów prawa zanim właściciele jednośladów zdążyli zgłosić formalnie ich zniknięcie. Tak szybka reakcja była możliwa dzięki mieszkance Zabrza, która zaskakujący "skarb" odkryła w piwnicy swej nieruchomości.

Bicykle skradziono sprzed lokalu gastronomicznego przy ulicy Cieszyńskiej. Zostały tam pozostawione przez dwóch znajomych, którzy przyjechali na nich na umówione spotkanie towarzyskie.

- Kiedy znajomi rozmawiali wewnątrz lokalu, nieznany sprawca ukradł jednoślady. Mężczyźni dopiero późno w nocy zauważyli ich zniknięcie. Postanowili więc, że dopiero z samego rana udadzą się na komisariat i zgłoszą kradzież – relacjonuje Agnieszka Żyłka z komendy policji w Zabrzu.

Wielkie było zdziwienie poszkodowanych, kiedy po dotarciu do komisariatu dowiedzieli się od mundurowych, że ich rowery... już na nich czekają. Stało się tak dzięki pewnej czujnej mieszkance Zabrza.

- Kobieta ujawniła skradzione rowery w swojej piwnicy i niezwłocznie nas powiadomiła. Należą się jej nie tylko słowa podziękowania, ale również gratulacje za obywatelską postawę, która wpisuje się w kampanię społeczną „Nie Reagujesz – Akceptujesz” – podkreśla Żyłka.

Policjanci z II komisariatu ustalili już sprawcę kradzieży. Jak się okazuje, nie jest to jego pierwsze przestępstwo. Wcześniej również zatrzymywany był za kradzieże. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.