ŚRÓDMIEŚCIE. Około godz. 9.50 po raz kolejny ewakuowano pracowników i petentów zabrzańskiego sądu rejonowego. Znów przyczyną jest anonimowe telefoniczne zgłoszenie o bombie. W tej chwili trwa przeszukiwanie budynku w poszukiwaniu rzekomego ładunku.

OS. KOTARBIŃSKIEGO. Wczoraj około godz. 13 wybito szybę w jednej z zabrzańskich szkół - tym razem przy ul. Kotarbińskiego. Rzezimieszek nie wymknął się jednak wymiarowi sprawiedliwości. Dzięki telefonowi jednego ze świadków zdarzenia, w którym szczegółowo opisano wandala, policjanci nie mieli żadnych problemów z zatrzymaniem gagatka.  Więcej…

ŚRÓDMIEŚCIE. Podczas południowego celebrowania Wielkiej Niedzieli, jeden z uczestników spotkania chwycił nagle nóż i dźgnął swojego kolegę. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 12 w jednym z mieszkań przy ul. Buchendwaldczyków.

Podczas suto zakrapianego alkoholem i przeciągającego się świątecznego śniadania, między jej uczestnikami wywiązała się awantura, którą wcześniej wypite trunki tylko coraz bardziej podsycały. Nagle jeden z mężczyzn nie wytrzymał i chwycił za killkunastocentymetrowy nóż. Pchnął nim eks-kolegę w klatkę piersiową i brzuch.

NASZE DROGI. Relacjonując historie nie do końca zrozumiałych policyjno-sądowych spraw, będących następstwem zaistniałych na terenie Zabrza wypadków i kolizji drogowych, GŁOS natrafił na kolejną dziwną historię. Na pozór zwykła i wcale niegroźna kolizja, nie potrafi doczekać się ostatecznego finału i wskazania winowajcy. Nawet Sąd Rejonowy w Zabrzu – bazując na tych samych materiałach dochodzenia i relacjach uczestników oraz świadków - wydał dwa kompletnie różne orzeczenia w tej sprawie. Niebawem ruszyć ma trzeci z kolei proces.

Pracownicy zabrzańskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt "Psitul mnie" apelują do wszystkich zabrzan o pomoc w poszukiwaniu dwóch psów, które ukradziono w mijającym tygodniu z terenu placówki. Ramil i Orhis to dwa duże, energiczne psy, które w schronisku przebywały od kilku tygodni. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeśli zwierzęta nie zostaną odnalezione, będą użyte w nielegalnych walkach psów.

Ktokolwiek zauważy te zwierzęta, proszony jest o kontakt pod numerem telefonu (32) 271-47-97!

W ramach akcji Prędkość, prowadzonej przez zabrzańskich policjantów, na drogach możemy się spodziewać większych kontroli - i to znacznie większych, bo funkcjonariuszy wspomoże Straż Graniczna i Straż Miejska. W ruch pójdą wszystkie dostępne urządzenia pomiarowe, w tym fotoradary stacjonarne, mierniki prędkości, oraz pojazdy rejestrujące zachowania kierowców na drodze. Oprócz prędkości, drogówka będzie kontrolować jadących „na gazie”. Policja apeluje nie tylko o ostrożną i trzeźwą jazdę, ale też odpowiednie zabezpieczenie dzieci w pojazdach. Warto również zwrócić uwagę na zapięcie pasów i wyposażenie naszych samochodów, nie zapominając przy tym o dokumentach.

BEZ AKCYZY. Nie lada łowy mieli śląscy pogranicznicy, którzy w dwóch garażach w Zabrzu odkryli ponad tonę nielegalnego tytoniu, 4 tysiące litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia i wreszcie ponad 1200 buteleczek podrobionych perfum.

Po długim dochodzeniu straży granicznej, udało się namierzyć jedno ze źródeł pochodzenia całej maści używek, które ostatnio zalewały śląskie targowiska. Odkryto, że ich rozprowadzanie to rodzinny interes 50- i 27-latka. Kiedy strażnicy zdecydowali się wkroczyć do garaży, których właścicielami byli mężczyźni, ich oczom ukazała się sterta 1100 kilogramów tytoniu bez polskiej akcyzy oraz prawie 1200 opakowań perfum z podrobionymi logami znanych marek. Przy okazji w ich ręce wpadł 53-latek zatrudniony przez „szefów” do krajania tytoniu. Więcej…

ROKITNICA. Dopiero dziś zabrzańska policja chwali się zatrzymaniem, którego dokonała jeszcze we wtorek. Stróże prawa z V komisariatu zostali zawiadomieni przez pracownika jednego z rokitnickich sklepów ze sprzętem RTV, który wyrażał swoje wątpliwości co do legalności dokumentów jednego z klientów. 34-letni zabrzanin usiłował dzięki niemu wziąć kredyt na zakup sprzętu o wartości 3 tysięcy złotych.

Więcej…

GRZYBOWICE. Wczoraj rano, przy ulicy Witosa, nieodpowiedzialny kierowca toyoty, próbując siłą wyprzedzić jadącą przed nim kię, wjechał na przeciwległy pas ruchu. Jadący na przeciwko oplem kierowca, przerażony manewrem toyoty, szybko nacisnął na hamulec. Na hamowanie było już jednak za późno.

Więcej…

ŚRÓDMIEŚCIE. Sceny jak z horroru rozgrywały się w poniedziałkowe popołudnie przy ulicy Damrota. Około godziny 17, 45-latek niespodziewanie podbiegł do młodego mężczyzny i pchnął go nożem w brzuch. Następnie szybko uciekł z miejsca zdarzenia.