ŚRÓDMIEŚCIE. Nawet na dwa lata do więzienia trafić może krewki i chorobliwie zazdrosny 28-latek. Mężczyzna pewien czas temu rozstał się ze swoją 25-letnią dziewczyną. Ta zaczęła spotykać się z innym, co stało solą w oku 28-latka. Od pewnego czasu telefonicznie i poprzez komunikatory internerowe groził jej. Szczyt złości zaprezentował jednak w nocy z 25/26 listopada, kiedy przebił wszystkie cztery opony w daewoo tico, które należy do obecnego partnera jego ex.

ŚRÓDMIEŚCIE. Aż trzy zastępy straży pożarnej wyruszyły na wezwanie zaniepokojnych mieszkańców ulicy Sobieskiego wczoraj w nocy o godz. 22.32. Lokatorzy informowali o gęstym dymie, który roznosił się po klatce schodowej. Jak się okazało, jego powodem było gapiostwo mieszkańca, który zostawił na gazie potrawę. Pożywienie i garnek spłonęły całkowicie, innych strat jednak nie zanotowano.

DZIAŁANIA STRAŻY. Zakazem palenia w piecu aż do czasu naprawy instalacji zakończyła się interwencja strażaków przy ul. Badestinusa w Zabrzu-Grzybowicach. Związana była z wykryciem tlenku węgla. Do akcji doszło o godz. 15.39.

Ale to nie koniec: strażacy w związku z czadem interweniowali wczoraj jeszcze dwukrotnie. Najpierw przy ul. Wyspiańskiego o godz. 19.49, a potem przy ul. Reform Rolnych - o 23.34. W obu przypadkach urządzenia nie wykryły jednak czadu w powietrzu.

HELENKA. Dziś rano do rokitnickiego komisariatu przybył rozstrzęsiony 76-latek, które relacjonował policjantom przebieg dzisiejszej nocy. Do mieszkania starszego pana wkroczył w nocy jego nietrzeźwy syn. 27-latek wywołał awanturę - groził ojcu pobiciem, a nawet pozbawieniem życia, okraszając wypowiedź całą stertą epitów. W amoku zrzucił z szafki 42-calowy telewizor, a potem zaczął po nim skakać. Urządzenie nadaje się teraz tylko do kasacji.

ŚRÓDMIEŚCIE. Zabrzańscy policjanci tuż przed północą zatrzymali do kontroli 19-letniego zabrzanina, który jechał ul. Spokojną na swoim rowerze. Badanie alkomatem wykazało, że młodzian miał niespełna 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ale to nic! Okazało się, że mikulczyczanin jest poszukiwany do odbycia kary więzienia! Za kradzieże, włamania, uszkodzenia ciała i kradzieże rozbójnicze w sierpniu zasądzono mu aż 2 lata i 10 miesięcy odosobnienia.

ŚRÓDMIEŚCIE. W samym centrum miasta - bo przy ul. Goethego - zapaliły się drzwi wejściowe dla klatki schodowej. Ogień przeniósł się na nie z płonących obok śmieci. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 23.20.

OS. KOTARBIŃSKIEGO. Bilans strat jest duży - spłonęło aż 20 metrów otuliny rur ciepłowniczych oraz 10 metrów płotu otaczającego Węzeł Ekspedycyjno-Rozdzielczy Poczty Polskiej! Do zdarzenia doszło w sobotę kilkanaście minut przed godz. 13. Na miejscu działały dwa zastępy straży pożarnej, które bardzo szybko opanowały zagrożenie.

DZIAŁANIA STRAŻY. Strażacy dwukrotnie musieli interweniować w miniony weekend w mieszkaniach, gdzie stwierdzono obecność tlenku węgla. Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał w wyniku zatruć.

Do pierwszej interwencji doszło jeszcze w piątek przy ul. Londzina. O godz. 22.52 mieszkańców feralnego lokum zaniepokoił zapach spalenizny roznoszący się po okolicy.

KOŃCZYCE. Policjanci zatrzymali w sobotę mężczyzn, którzy złapali gołębia pocztowego rasy Becker. Za odzyskanie zwierzącia rzekomo mieli żądać od właściciela pieniędzy. Ptak należał do mieszkańca Żor, który utratę zgłosił tamtejszej policji ponad miesiąc temu. Ptak zaginął prawdopodobnie w trakcie jednych z zawodów dla gołębi. Pomimo tego, że inne okazy zdołały wrócić już do gołębnika, ten jeden wciąż nie wracał. Przypuszczenie, że gołąb nie padł ofiarą pogody lub drapieżnika, potwierdzały telefony od osoby, która twierdziła, że może pomóc w odzyskaniu zwierzęcia. Żądała jednak tysiąca złotych. Wreszcie uzgodniono miejsce przekazania gołębia - zjazd z autostrady A4 na granicy Zabrza i Rudy Śląskiej.

BEZPIECZEŃSTWO. Miniony weekend na zabrzańskich drogach był dość spokojny. Policjanci interweniowali tylko siedem razy przy niegroźnych kolizjach oraz zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Mundurowych cieszy fakt,  że w tym czasie nie doszło do żadnego wypadku drogowego. Trafil się za to kompletnie nieodpowiedzialny czlowiek. 23-letni zabrzanin został zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę. - Kierował samochodem renault thalia będąc kompletnie pijanym. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 1,51 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a więc aż trzy promile. Aż strach pomyśleć jak mogła zakończyć się podróż samochodem tego nietrzeźwego zabrzanina – podkreśla Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej komendy.