MIKULCZYCE. Przed ponad sześć godzin zablokowana była Droga Krajowa nr 88 kilkaset metrów od zjazdu na ul. Tarnopolską w Zabrzu. Wstrzymanie ruchu spowodowała… przewrócona betoniarka. Wytyczono objazdy przez ul. Tarnopolską i Hagera oraz przez ul. Szkubacza. Wypełniona materiałem budowlanym ciężarówka wpadła w poślizg i przewróciła się na bok dzisiaj około godz. 5.40. Tym samym zatarasowała trzy pasy ruchu.

ZABORZE. Strącony silnym wiatrem konar drzewa oparł się na zaparkowanym na chodniku fiacie siena. Na miejsce strażacy wysłali dwa zastępy, które miały za zadanie usunąć zagrożenie, jednocześnie nie uszkadzając bardziej samochodu. Jak się jednak okazało, fiat pomimo spotkania z gałęziami nie doznał żadnych szkód.

ŚRÓDMIEŚCIE. Zaledwie w ciągu godziny doszło wczoraj do dwóch groźnie wyglądających potrąceń na zaledwie kilkaset metrów od siebie. Pierwsze odbyło się o godz. 12.15 na przejściu dla pieszych, gdzie na 62-letniego zabrzanina najechał samochód prowadzony przez 23-letniego gliwiczanina. Mieszkaniec sąsiedniego miasta skręcał w ul. Roosevelta z ul. DeGaulle'a i nie zauważył przechodnia. Mężczyzna trafił do szpitala z urazem kończyny.

ZABORZE. Poznaliśmy właśnie więcej szczegółów wczorajszego wypadku na skrzyżowaniu ulic Korczoka z Wyciska i Kawika (szczegóły TUTAJ). Jak się okazało w uderzonym tico znajdowało się małżeństwo - 80-latek i jego o rok starsza żona. Oboje trafili do szpitala. - Po przeprowadzonych badań lekarskich, które nie wykazały żadnych obrażeń, wymienieni na własną prośbę wypisali się do domu - informuje Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.

ROKITNICA. 27-letnia kobieta trafiła do policyjnego aresztu zaraz po tym, gdy policjanci potwierdzili podejrzenia jednej z zabrzanek, że kobieta opiekuje się trójką swoich dzieci, będąc zupełnie nietrzeźwą. Dzieci w wieku od 1,5 do 8 lat trafiły do placówki opiekuńczej.

Więcej…

DZIAŁANIA STRAŻY. Aż dwukrotnie w ciągu minionej doby strażacy interweniowali przy zgłoszeniach o niezidentyfikowanym zapachu roznoszącym się po klatce schodowej. Za każdym razem odkrywano groźny czad!

Więcej…

MIKULCZYCE. Aż 20 kur i 7 kaczek zaczadziło się w wyniku piątkowego pożaru budynku gospodarczego przy ul. Kopalnianej. Ogień pokrył konstrukcję budynku obitego do okoła gumową taśmą z górniczych taśmociągów. Ogień opanowano bardzo prędko, ale okazało się, że budowla pełniła rolę swoistego kurnika. W środku odnaleziono żniwo czadu i gazów pożarowych - blisko trzydzieści martwych zwierząt.

ZABORZE. Do bardzo poważnie wyglądającego wypadku doszło dziś około godz. 12.15 na skrzyżowaniu ulicy Korczoka z ulicami Wyciska i Kawika. Wedle wstępnych ustaleń fiat puntu wyjeżdżający z ul. Kawika nie ustąpił pierwszeństwa daewoo tico, które zmierzało w stronę Rudy Śląskiej. Uderzenie było tak feralne, że mały "koreańczyk" wpadł w poślizg, który zakończył wywracając się na dach po uderzeniu bokiem w krawężnik.

ŚRÓDMIEŚCIE. W środku nocy po zabrzańskich drogach trwał pościg za uciekającym nissanem murano. Rozpoczął się jeszcze w Gliwicach, gdzie kierująca nim nie zatrzymała się do kontroli. O godz. 0.40 dyżurny z sąsiedniego miasta poinformował kolegów z Zabrza, że ścigany samochód właśnie wjeżdża do Zabrza od strony Sośnicy. Zabrzańscy mundurowi dołączyli do pościgu, który zakończył się... na skrzyżowaniu ulic Wolności i DeGaulle'a.

OS. KOPERNIKA. Ledwie informowaliśmy o potrąceniu przy ul. Krakowskiej (szczegóły TUTAJ), a okazało się, że wczoraj doszło do jeszcze jednego podobnego zdarzenia. Tym razem około godz. 9.30 na ul. Heweliusza pod koła samochodu osobowego prowadzonego przez 37-letnią zabrzankę wpadł 18-latek. Wstępnie policja informuje, że młody mężczyzna wybiegł na jezdnię zza zaparkowanego samochodu.