ŚRÓDMIEŚCIE. Straż pożarna ujawniła już przyczyny wczorajszego pożaru przy ul. Wolności 207 (pisaliśmy o tym TUTAJ). - Ktoś w środku opalał kable z izolacji - mówi Krzysztof Grabowiec z zabrzańskiej straży pożarnej. - Kiedy my przyjechaliśmy, nikogo już jednak nie było w mieszkaniu - dodaje.

Więcej…

OS. KOTARBIŃSKIEGO. Wciąż nieznane są przyczyny nocnego pożaru skutera, do którego doszło dziś w nocy, o godz. 1.17 przy ul. Kochanowskiego. "Moplik" spłonął jednak doszczętnie, a płomienie uszkodziły także drzwi wejściowe do budynku. Nikt jednak nie ucierpiał w zdarzeniu.

OS. MŁODEGO GÓRNIKA. Sporo szczęścia mieli policjanci, którzy zajmowali się sprawą kradzieży dwuteowników z terenu kopalni Siltech w Zabrzu. Choć zdarzenie z 23 grudnia dokładnie zarejestrowały kamery zakładowego monitoringu, to trudno był zidentyfikować złodziei, a także nie udało się odczytać numeru rejestracyjnego pojazdu, którym wywieziono cenne materiały budowlane. Na samochodzie widoczna była jednak część numeru telefonu reklamującego właściciela pojazdu.

ZABORZE. Nocne poszukiwania miejsca noclegu dla pewnego 50-letniego zabrzanina skończyły się w izbie wytrzeźwień. Wcześniej jednak zmusił do interwencji straż pożarną, policję i pogotowie ratunkowe, gdy zatrzasnął się w pomieszczeniu maszynowni windy na XI piętrze jednego z wieżowców przy ul. Struzika. - Musieliśmy wyważać drzwi, aby wydostać mężczyznę - informuje Krzysztof Grabowiec, rzecznik zabrzańskiej straży pożarnej.

ROKITNICA. 37-letni mieszkaniec Grzybowic nie tylko odpowie za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu, ale również za uczieczkę z miejsca zdarzenia. Do karygodnej sytuacji doszło wczoraj o godz. 17 na ul. Krakowskiej, gdzie mercedes sprinter uderzył w volkswagena golfa. Kierowca dostawczaka nie zatrzymał się jednak, lecz zaczął ucieczkę w kierunku Wieszowej.

Więcej…

HELENKA. Na szczęście nie doszło do wybuchu gazu. Wczoraj o godz. 23.07 w mieszkaniu przy ul. Robotniczej 15 w ogniu stanął gazowy piecyk do podgrzewania wody. W mieszkaniu nie było jednak lokatora, a dym zauważyli sąsiedzi. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej oraz policjanci. Najpierw wyważono drzwi, a potem zduszono ogień i zakręcono dopływ gazu i wody.

DZIAŁANIA POLICJI. Punktualnie w południe zabrzańskim policjantom z drogówki przekazano siedem kolejnych alkomatów! To urządzenia typu Alco Quant, które policjantom kupił zabrzański urząd miejski. - To bardzo uniwersalny sprzęt - chwali urządzenia nadkom. Marek Tomasik, nowy naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego zabrzańskiej komendy. - Policjanci mogą bowiem kontrolować kierowców na dwa sposoby - funkcją pasywną i aktywną. W tej pierwszy bardzo szybko stwierdza czy alkohol w ogóle występuje. W tej drugiej, kiedy badanie jest dłuższe, pokazuje dokładny wynik na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.   Więcej…

DZIAŁANIA POLICJI. Policjanci z III komisariatu zatrzymali wczoraj dwóch młodych mężczyzn, którzy nieśli zupełnie nową, 3-metrową drabinę. Kiedy zapytali 19- i 21-latka o jej pochodzenie, obaj zaczęli gubić się w wyjaśnieniach. W końcu przyznali się, że ukradli sprzęt z bagażnika dachowego jednego z pojazdów zaparkowanych przy ul. DeGaulle'a.

Więcej…

MIKULCZYCE. Mało brakowało, a 46-letni mężczyzna zginąłby wczoraj w płomieniach! Do zdarzenia doszło wczoraj przy ul. Tarnopolskiej. Mężczyzna na chodniku nagle wyjął rozpuszczalnik i oblał się nim, a potem sięgnął po zapalniczkę. Zareagowała jednak właściciela pobliskiego zakładu krawieckiego - pani Marianna, która przez witrynę widziała całe zajście. Najpierw wyrwała z rąk niedoszłego samobójcy zapalcznikę, a potem zawiadomiła policję.

ŚRÓDMIEŚCIE. Aż trzy zastępy sprowadził na miejsce pożar, do którego doszło kilkanaście minut po godz. 10 w budynku przy ul. Wolności 207. Płonął jeden z pokoi. Część strażaków przygotowywała się do wejścia do mieszkania po specjalistycznej drabinie, lecz nim ta została rozłożona, ich koledzy dostali się do środka drzwiami wejściowymi.

Z naszych ustaleń wynika, że zajęły się przedmioty zgromadzone wokół komina - prawdopodobnie od jego ciepła. Choć dymu było sporo, to szybka reakcja pożarników - między innymi wybicie szyb w oknach - pozwoliła na odstąpienie od ewakuacji mieszkańców.